kps

kps

CenyRolnicze
06 czerwca 2023, Wtorek.
Kursy walut wg NBP: USD USD - 4.1964 EUR EUR - 4.4902 GBP GBP - 5.2130 DKK DKK - 0.6028
Archiwum


06.06.2023 MATIF: pszenica WRZ23: 230,25 (-0,11%), kukurydza CZE23: 226,00 (+1,80%), rzepak SIE23: 429,50 (+1,42%)

06.06.2023 SPRZEDAM 25 TUCZNIKÓW, 140 kg, 58%, wielkopolskie, krotoszyński, 63-714, tel.: 606 698 711

05.06.2023 14:09 DRÓB, cena tuszki hurt: 7,80-8,80 zł/kg, średnia: 8,23 zł/kg (na podstawie informacji z 10 ubojni)

04.06.2023 SPRZEDAM 4 BYKI, mięsny, 630 kg, podlaskie, suwalski, 16-402, tel.: 797 393 225

04.06.2023 SPRZEDAM 130 JAJ, rozmiar M, wielkopolskie, koniński, 62-573, tel.: 570 790 300

Dodaj komunikat

kowalczyk

agrifirm

Wszystko drożeje, a świnie nadal tanie. Tucz kontraktowy rośnie w siłę

Redakcja
ceny tuczników, ceny świń, ceny żywca wieprzowego

- Pracujący w cyklu otwartym mają problem ze wstawieniem warchlaka, bo firmy po prostu mówią: nie, my ci nie damy, chłopie, no jak? Firmy naprawdę nie chcą podpisać umowy. Nawet jeden rolnik mówił mi wczoraj, że jak chciał kupić okno, to gość mu powiedział: ja ci nie wystawię faktury, tylko musisz mi zapłacić od razu gotówką, bo ja wiem, że ty jesteś rolnikiem i są u was problemy. To jest to upodlenie, tak? Do czego to doszło? – pytał niedawno w Sejmie rolnik z powiatu iławskiego, Artur Zelma.  

 

Prawda jest taka, że rolnicy nie mają obecnie pieniędzy nawet na środki na bioasekurację, żeby chronić gospodarstwo przed ASF. Ceny w strefach czerwonych są, jakie są, 2–3 zł do kilograma ceny żywej. A teraz wracając nawet do obniżonej kwoty dochodu. Drodzy państwo, jak będzie to planowane w najbliższym czasie, jeżeli w obecnym kwartale dostajemy po 2–3 zł do kilograma, a cena wyprodukowania 1 kg żywca rośnie i obecnie wynosi już prawie 6 zł, bo wszystko idzie w górę? Drożeją aminokwasy – w tym lizyna, metionina, zboża są strasznie drogie, kosztuje pracownik, soja, oleje, wszystkie komponenty. Wszystko idzie do góry, tylko świnie są tanie. Jak my, rolnicy, mamy sobie poradzić? Bardzo wielu rolników dzwoniło do mnie wczoraj. To są rolnicy, którzy nie mają, za co żyć. Pracujący w cyklu otwartym mają problem ze wstawieniem warchlaka, bo firmy po prostu mówią: Nie, my ci nie damy, chłopie, no jak? Firmy naprawdę nie chcą podpisać umowy. Nawet jeden rolnik mówił mi wczoraj, że jak chciał kupić okno, to gość mu powiedział: Ja ci nie wystawię faktury, tylko musisz mi zapłacić od razu gotówką, bo ja wiem, że ty jesteś rolnikiem i są u was problemy. To jest to upodlenie, tak? Do czego to doszło? – pytał Zelma podczas niedawnego posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa.

 

Jawna wojna o rynek

 

 

- Chciałbym zwrócić uwagę na tucz kontraktowy. Panie ministrze, opłacalność z ASF to jest jeden wektor, a drugim wektorem dla opłacalności jest tucz kontraktowy. Koncerny zachodnie wchodzą bardzo ostro w tucz kontraktowy. Naciągają rolników na to wszystko. Rolnicy z racji tego, że jest ASF, przy ASF właśnie schodzą z normalnej produkcji i wchodzą w tucz kontraktowy. Zadawałem już pytanie ministrowi Pudzie, poprzednikowi, czy są w ogóle robione jakieś obliczenia, ile jest tuczu kontraktowego w Polsce? Bo rolnik, który jest naciągnięty przez Smithfielda – naciągnięty przez Smithfielda – składa do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa informację, że to są własne tuczniki. Czy są jakieś statystyki, prowadzone przynajmniej w ARiMR, że to jest tucz kontraktowy, a tucz polskiego rolnika? Bo z naszych obliczeń wynika – nie wiem, czy one są trafne – że już ponad 50% to jest tucz kontraktowy. Może nawet 60%, jak pan tu mówi. Czyli odbieramy możliwość hodowli i nikt… Państwo, agendy państwowe powinny to wiedzieć. Na jedno pytanie, może skierowane nie do pana ministra, ale do przedstawiciela ARiMR, np. do dyrekcji, powinna paść odpowiedź: tak, proszę państwa, tyle jest tego, tyle jest tego, tyle jest tamtego. Myślę, że odpowiedzi na to pytanie ani dzisiaj, ani w najbliższym czasie nie uzyskamy, bo nikt takich danych nie prowadzi – mówił zastępca przewodniczącego ZZR „Ojczyzna” Mariusz Gołębiowski.

 

- Jeszcze uzupełniając temat tuczu nakładczego, proszę państwa, podam przykład z mojego województwa. W powiecie kraśnickim mam rolnika, który sprzedaje rocznie 4 tys. tuczników. Znalazł się w czerwonej strefie. „Sokołów” chce mu zapłacić 2 zł za 1 kg. Ale może zapłacić mu 4 zł za 1 kg, jeżeli podpisze umowę na tucz nakładczy. To już jest jawna wojna o ten rynek – mówił Gustaw Jędrejek, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej.

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

POLECAMY


Copyright © CenyRolnicze 2021. All rights reserved | Polityka prywatności i plików cookies | Regulamin serwisu