W Wielkiej Brytanii zatory w ubojniach świń dochodzą do około 100 000 zwierząt. Stowarzyszenie hodowców trzody chlewnej NPA wymaga od rządu wydawania wiz krótkoterminowych dla zagranicznych rzeźników.
Konsekwencje Brexitu stają się widoczne w Wielkiej Brytanii. Z powodu braku kierowców ciężarówek odwoływane są teraz również transporty żywego inwentarza do rzeźni.
Kierowcy i rzeźnicy uratują Boże Narodzenie?
Nie wygląda to lepiej w rzeźniach, gdzie brakuje nie tylko personelu, ale także gazu anestetycznego w wyniku zmniejszonej produkcji nawozów. Jeśli nic się nie zmieni, wkrótce może być w brytyjskich chlewniach do 120 000 świń, które będą oczekiwać na ubój. UK Pig Association (NPA) wzywa rząd do rozszerzenia zakresu wydawania wiz krótkoterminowych dla zagranicznych rzeźników, aby zapobiec „załamaniu się” brytyjskiego sektora trzody chlewnej.
Przed kilkoma dniami londyński Departament Rolnictwa (DEFRA) udzielił zwolnienia wizowego dla pracowników przetwórstwa drobiu, którzy chcieli wjechać do kraju. Ponadto Ministerstwo Transportu ogłosiło, że w okresie poprzedzającym święta Bożego Narodzenia na Wyspy może przyjechać nawet 5000 kierowców ciężarówek z innych krajów, aby przewozić żywność i paliwo.
Tymczasem DEFRA próbowała uspokoić napiętą sytuację. - Wielka Brytania ma bardzo elastyczny łańcuch dostaw żywności — powiedział Departament Rolnictwa. Sekretarz rolnictwa George Eustice podkreślał, że rekrutacja dodatkowych kierowców ciężarówek i pracowników przetwórstwa drobiu rozpocznie się w październiku. Rozporządzenie będzie obowiązywać do 24 grudnia 2021 r. - Ten krok zapewni rolnikom i producentom żywności wystarczającą liczbę pracowników, aby złagodzić ewentualne zagrożenia dla dostaw żywności w Boże Narodzenie - powiedział Eustice.
Szykuje się znaczny spadek liczby świń
NPA skrytykowała fakt, że nie podjęto jeszcze żadnych środków wsparcia dla sektora trzody chlewnej, chociaż przetwórcy wielokrotnie prosili o wizy krótkoterminowe. Stowarzyszenie ostrzegło, że z powodu chronicznego niedoboru rzeźników w zakładach przetwórstwa trzody chlewnej, w gospodarstwach rolnych pojawia się narastający problem dobrostanu zwierząt. Już teraz „zator wieprzowy” wynosi ponad 100 000 zwierząt, a niektórzy rolnicy nie mają więcej miejsca w chlewniach. Dyrektor zarządzający NPA dr. Zoe Davies jest „bardzo rozczarowana”, że rząd zignorował ponawiane wnioski o wizy tymczasowe dla rzeźników, pomimo zarysowanych skutków dla całego łańcucha dostaw.
Davies dała jasno do zrozumienia, że branża pilnie potrzebuje wiz, choćby na krótki okres, aby złagodzić zaległości. - Nie chodzi tylko o uratowanie Świąt Bożego Narodzenia, co wydaje się być jedynym celem rządu, ale o ochronę świń i uniknięcie katastrofy ekologicznej – powiedział dyrektor zarządzający NPA.
Dyrektor NPA odniosła się również do trudności finansowych hodowców trzody chlewnej z powodu „rekordowych kosztów produkcji” i ostrzegła przed znacznym spadkiem brytyjskiej produkcji wieprzowiny, co zwiększyłoby zależność Wielkiej Brytanii od importu. Według Davies, wielu hodowców świń zrezygnowało w ciągu ostatnich kilku miesięcy, a jeszcze więcej hodowców zmniejszy swoje stada. Ponadto detaliści muszą również przyczynić się do zmniejszenia zaległości ubojowych, dając pierwszeństwo sprzedaży brytyjskim produktom.