Hodowcy świń „wykrwawiają się”. Niskie ceny żywca i brak popytu

- Ubojnie nie są zainteresowane skupem dużej ilości tuczników nawet po niskich cenach, co wywołuje dalszą presję i utrzymanie spadkowego trendu cen żywca. Do kraju sprowadzany jest tani żywiec z krajów zachodnich – stwierdza Aleksander Dargiewicz z Krajowego Związku Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej „Polpig”.

 

Wakacje nie poprawiły sytuacji w branży wieprzowiny. Nawet w Hiszpanii, gdzie wcześniej sezon turystyczny zaznaczał silne wzrosty spożycia mięsa z powodu większej liczby przyjeżdżających turystów, w tym roku ceny skupu świń spadły, a mroźnie i chłodnie do przechowywania wieprzowiny wypełniły się całkowicie. Eksport wieprzowiny do Chin nie został odbudowany. Jak informuje ISN, kolejne zakłady w Hiszpanii straciły licencję na eksport do Państwa Środka.

 

W Niemczech spodziewany wzrost popytu, który zwykle pojawiał się z końcem wakacji, nie został zanotowany. W notowaniach VEZG w dniu 1/09/2021 cena spadła o 5 centów do wysokości 1,25 €/kg (wbc), najniższa od lutego 2021 r.

 

Kryzys pogłębia się

 

W notowaniach krajowych, które bazują na cenie niemieckiej, ceny skupu spadły średnio o 30 gr/kg wagi poubojowej. Zakłady mięsne za kilogram klasy E w strefie wolnej od ASF  płacą średnio 5,90 zł. Stawki oferowane w strefie czerwonej są niższe o ponad złotówkę/kg. Ubojnie nie są zainteresowane skupem dużej ilości tuczników nawet po niskich cenach, co wywołuje dalszą presję i utrzymanie spadkowego trendu cen żywca. Do kraju sprowadzany jest tani żywiec z krajów zachodnich.

 

Z powodu braku opłacalności produkcji wielu rolników wstrzymało wstawienia nowych partii prosiąt do tuczu. Wchodzimy w kryzys, który powoduje nie tylko stopniową likwidację produkcji żywca wieprzowego, ale również negatywnie oddziałuje na firmy obsługujące produkcję świń.

 

Autor: Aleksander Dargiewicz (KZP-PTCh "Polpig")