Tylko w tym roku liczba stad trzody spadła z 103 659 do 80 788 (stan na 7 kwietnia). - Na odbudowę nigdy nie jest za późno. Na zieloną odbudowę rolnictwa tym bardziej – stwierdza Janusz Wojciechowski – unijny komisarz ds. rolnictwa.
- Polska przed wejściem do Unii Europejskiej posiadała ponad 760 tys. gospodarstw utrzymujących trzodę, do obecnego stanu ok. 80 tys. Czy nie jest za późno na Zielony Ład? – pyta Partia Twitterowych Rolników.
Jak przypomina „Partia” wg danych Powszechnego Spisu Rolnego, w 2010 r. w Polsce było 397,7 tys. gospodarstw utrzymujących świnie, co stanowiło 17,5% wszystkich gospodarstw oraz 37,5% gospodarstw posiadających zwierzęta. W 2002 r. gospodarstw zajmujących się chowem i hodowlą świń było 760,6 tys.
Wg danych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, na koniec 2010 r. w Polsce było 302,4 tys. stad świń, zaś na koniec 2014 r. liczba ta spadła do 252,5 tys. stad (-16,5%).
Wzrost liczby stad w 2014 r. w stosunku do 2010 r. zanotowano w przypadku gospodarstw utrzymujących 200 świń i więcej. W pozostałych grupach notowano spadek.
Tylko w tym roku liczba stad trzody spadła z 103 659 do 80 788 stad (stan na 7 kwietnia).
- Na odbudowę nigdy nie jest za późno. Na zieloną odbudowę rolnictwa tym bardziej – odpowiedział na wpis „Partii” Janusz Wojciechowski – unijny komisarz ds. rolnictwa. - Panie Komisarzu naprawdę Pan wierzy w to, że da się odbudować pogłowie świń w małych gospodarstwach? Proszę podzielić najniższe krajowe wynagrodzenie przez zysk z 1 tucznika i będzie Pan miał odpowiedź, że to oczekiwanie jest nierealne. A bywa strata – ripostował użytkownik Piotr. - Odpowiem Panu jak Hitchcock na pytanie w jaki sposób sprawił, że w jego filmie tak znakomicie zagrały ptaki. Odpowiedź brzmiała - zachęciłem je finansowo... – odparł komisarz. - - Sęk w tym że taka "zachęta" będzie odbierana jak jałmużna i jeszcze bardziej podzieli społeczeństwo między miasto, a "tych ze wsi, co za nic biorą pieniądze". Socjalizm jeszcze nigdy nie doprowadził w dłuższej perspektywie do czegoś dobrego. Znów tworzymy cwaniaków żyjących z funduszy – zauważył Bartosz Czarniak z Pomorsko-Kujawskiego Związku Producentów Trzody Chlewnej, który jest znany naszym Czytelnikom z komentarzy na temat rynku trzody chlewnej.
Pozostali na rynku naprawdę uparci przed zamknięciem się. Ciekawi mnie struktura tych pozostałych 80 tys. gospodarstw. Czy nie jest tak że 5% gospodarstw produkuje 80 % wieprzowiny? – zastanawia się Jarosław. - Może chodzi o to, by tym Zielonym Ładem wprowadzić taki socjalizm, że przyjdzie taka bieda i każdy, o ile będzie miał gdzie, będzie hodował kilka świnek, krówek i kur aby przeżyć i nie umrzeć z głodu? – zastanawia się Łukasz, inny z użytkowników Twittera.