Od momentu wystąpienia na terenie kraju wirusa ASF, którego ekspansja rozpoczęła się od Podlasia, zakład Netter współpracował z rządem, realizując zadania skupowe trzody chlewnej ze stref zagrożonych. Zakład jednak ogłosił upadłość wraz z końcem 2017 r., a wielu rolników pozostawiono z niezapłaconymi fakturami za sprzedane świnie. Wielu z hodowców czeka na swoją należność do dzisiaj. Pan Józef z Podlasia próbuje odzyskać ponad 50 tys. zł, które w obecnej, trudnej sytuacji dla wielu gospodarstw, byłoby zbawienne.
Rolnicy dostarczając surowiec, niejednokrotnie nie mieli wyboru ze względu na rygory zwalczania choroby ASF, sprzedając świnie do tegoż zakładu. Ogłoszenie o upadłości ZM Netter z Bielska Podlaskiego ukazało się w Monitorze Sądowym i Gospodarczym 15 grudnia 2017 r. Zobowiązania upadłego zakładu w stosunku do prawie 100 rolników-dostawców oszacowano dwa lata temu na poziomie 1,720 mln złotych, w stosunku do pracowników 3,750 mln złotych, pozostałe 18 mln złotych to zadłużenie wobec banków, instytucji państwowych czy dostawców usług.
Do naszej redakcji zgłosił się Pan Józef – rolnik z Podlasia. Zakład Mięsny Netter zalega mu kilkadziesiąt tysięcy złotych. - Jak na moje gospodarstwo, te 50 tys. zł to duża suma. Człowiek ratował się kredytem, żeby nie zbankrutować – stwierdza nasz rozmówca. Rolnik z Podlasia czeka na zapłatę za sprzedane świnie do zakładu Netter od grudnia 2016 r. Gospodarz oddał do ubojni w Białej Podlaskiej ok. 100 świń. W listopadzie 2017 r. należność dla hodowcy próbował ściągnąć komornik. - Wcześniej w sądzie w Białymstoku były różne zabiegi, żeby przedłużać bieg spraw do maksimum, tak żeby przeciągnąć do upadłości. Przy okazji zebrało się 8 tys. zł kosztów sądowych. Po upadłości skarb państwa mógłby nam wypłacić 80 proc. wartości należności. Tak to jednak wyliczono, że na przestrzeni kilku wcześniejszych lat miałem takie dochody, że te 50 tys. miało nie wpłynąć na moją płynność finansową i odstąpiono od wypłaty. Mieli jakąś śmieszną rubryczkę, pod którą podstawiali dane i tak decydowali czy komuś się należą jakieś pieniądze czy nie. Dla mnie sytuacja jest prosta. Mam niezapłaconą fakturę i należą mi się te pieniądze, a nie żeby z pięciu lat wstecz ściągać faktury i brać je pod uwagę. Poza tym Netter miał być przejęty przez skarb państwa. Miał być holding, a nie ma nic – mówi pan Józef.
Po tak trudnych doświadczeniach, nasz rozmówca nie zrezygnował jednak z hodowli trzody chlewnej. Obecnie w jego gospodarstwie znajduje się ok. 200 świń. Chlewnia jest jednak zlokalizowana w strefie czerwonej, co oczywiście generuje straty. - Na ogół stawki za żywiec są o 20-30 gorszy za kilogram niższe od tych proponowanych w strefie białej. Dopiero teraz, przy niedoborze towaru na rynku, ceny wyrównały się – precyzuje pan Józef, który wciąż ma nadzieję, że odzyska dług sprzed kilku lat.
W sprawie zobowiązań Zakładu Mięsnego Netter wobec rolników wystąpiliśmy do syndyka masy upadłościowej, który prowadzi te sprawę. Do tematu powrócimy w kolejnych publikacjach.