Sytuacja na ukraińskim rynku trzody jest dość trudna, ponieważ w związku ze wzrostem cen zbóż cena mieszanek paszowych wzrosła średnio o 30%. Najprawdopodobniej rynek opuszczą mali producenci, z których wiele wykazuje zerową, a nawet ujemną rentowność. Przetrwają głównie duże podmioty, posiadające długoterminowe umowy z konsumentami i własną bazę paszową.
Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego i Handlu Ukrainy w opublikowanym w ubiegłym tygodniu komunikacie prognozuje, że produkcja wieprzowiny na Ukrainie w 2021 roku wzrośnie o 3,1% w porównaniu do 2020 roku — do 740 tys. ton, a popyt przewyższy podaż o 10,9%, czyli o 90 tys. ton. Import tego produktu w tym samym okresie zmniejszy się o 2,9%, a eksport wzrośnie o 20%.
- W drugim kwartale bieżącego roku należy spodziewać się również wzrostu cen skupu żywca wieprzowego — uważa Siergiej Kasjanow, przewodniczący rady dyrektorów KSG Agro, ukraińskiego agroholdingu notowanego na GPW w Warszawie. - Według naszych szacunków ceny skupu żywca wzrosną z obecnych 37-39 UAH/kg do 44-48 UAH/kg — prognozuje Kasjanow.
Według prezesa KSG Agro sytuacja na ukraińskim rynku trzody jest dość trudna, ponieważ w związku ze wzrostem cen zbóż cena mieszanek paszowych wzrosła średnio o 30%. Najprawdopodobniej rynek opuszczą mali producenci, z których wiele wykazuje zerową, a nawet ujemną rentowność. Przetrwają głównie duże podmioty, posiadające długoterminowe umowy z konsumentami i własną bazę paszową.
- Dzięki naszej strategii integracji pionowej mamy własną pszenicę i kukurydzę, kupujemy wyłącznie premiksy. Tym samym mamy niższy koszt produkcji wieprzowiny w porównaniu z producentami, którzy muszą kupować droższą paszę na wolnym rynku. W związku z tym rentowność naszej firmy w tej chwili jest stabilna — mówi Siergiej Kasjanow.
Jednocześnie w 2020 roku na 17% wzrósł import wieprzowiny. - Rynek chiński został zamknięty dla europejskich dostawców z powodu ASF, dlatego są gotowi sprzedawać swoją wieprzowinę niemal po kosztach na rynku Ukrainy. Wielu ukraińskich producentów nie stać na taką konkurencję — uważa prezes KSG Agro.
Według Kasjanowa konieczne są działania zmierzające do zmniejszenia kwot na import wieprzowiny z krajów UE. W styczniu bieżącego roku Stowarzyszenie Hodowców Trzody Chlewnej Ukrainy zwróciło się do przedstawiciela handlowego Ukrainy, wiceministra gospodarki Tarasa Kaczki z prośbą o uwzględnienie tego stanowiska w negocjacjach z UE w sprawie korekty umowy o wolnym handlu.