W odstępie ostatnich 20 lat, oprócz 2003 r. tak drastycznie niskiej ceny za żywiec wieprzowy, jaka jest obecnie, nie było. Średnia cena w miesiącu styczniu tego roku spadła poniżej 3,50 zł/kg. Jednocześnie w zawrotnym tempie rosną ceny pasz. Rolnik rozpoczynający w tej chwili tucz świń w cyklu otwartym musi liczyć się z dokładką do każdego wyprodukowanego tucznika na poziomie przekraczającym 138 zł.
Poza bardzo niskimi cenami w skupie i zagrożeniem uzależnienia od importu, brak opłacalności i trudności finansowe producentów trzody dodatkowo potęgują wysokie ceny zbóż oraz pasz. Pasze drożeją z dnia na dzień, coraz bardziej. - Analizując rynek pasz i zbóż nie widać perspektyw na lepsze jutro. Aby utrzymać płynność finansową oraz zachować sens ekonomiczny w gospodarstwach trzodowych, cena tuczników musiałaby znacznie wzrosnąć - czytamy w kalkulacji opłacalności produkcji tuczników przedstawionej przez Wielkopolską Izbę Rolniczą.
Średnia cena sprzedaży paszy – Finisher koncentrat 10%, wg notowań cenowych WIR, w styczniu br. wyniosła około 2490 zł/t. W grudniu 2020 r. cena ta była na poziomie 2460 zł/t. W zaledwie miesiąc cena ta wzrosła o około 30 zł/t.
Średnia cena jęczmienia paszowego poszybowała w styczniu do poziomu około 640 zł/t. Średnia cena śruty rzepakowej wyniosła w tym okresie 1475,00 zł/t i w stosunku do miesiąca poprzedniego wzrosła o 275 zł/t (średnia cena w grudniu 2020 r. 1200 zł/t).
W efekcie przy zakupie paszy, przy aktualnie obowiązujących stawkach, rolnik dopłaci na końcu cyklu produkcyjnego (cykl otwarty, przy zakupie warchlaka) do jednej sztuki ok. 138 zł. Przy paszy z własnego gospodarstwa dokładka jest niewiele mniejsza – ponad 124 zł/szt.
Szczegóły dotyczące kalkulacji Wielkopolskiej Izby Rolniczej znajdują się tutaj – kliknij.
Źródło: WIR