kps

skiba

CenyRolnicze
13 września 2024, Piątek.
Kursy walut wg NBP: USD USD - 3.8659 EUR EUR - 4.2883 GBP GBP - 5.0812 DKK DKK - 0.5746
Archiwum


13.09.2024 13:33 DRÓB, cena tuszki hurt: 8,10-8,90 zł/kg, średnia: 8,38 zł/kg (na podstawie informacji z 12 ubojni)

13.09.2024 SPRZEDAM 14 KRÓW, 750 kg, lubuskie, wschowski, 67-400, tel.: 695 510 253

13.09.2024 SPRZEDAM 1 BYKA, mięsny, 1100 kg, lubuskie, wschowski, 67-400, tel.: 695 510 253

13.09.2024 KUPIĘ 12 BYCZKÓW MIĘSNYCH, 150 kg, świętokrzyskie, kazimierski, 28-500, tel.: 881 405 927

12.09.2024 MATIF: pszenica GRU24: 222,75 (-0,11%), kukurydza LIS24: 203,75 (+0,49%), rzepak LIS24: 466,25 (+0,11%)

12.09.2024 SPRZEDAM 4 BYKI, mięsny, 400 kg, zachodniopomorskie, gryficki, 72-300, tel.: 733 130 156

13.09.2024 SPRZEDAM 50 TUCZNIKÓW, 120 kg, 57%, kujawsko-pomorskie, inowrocławski, 88-160, tel.: 517 079 795

11.09.2024 SPRZEDAM 11 BYKÓW, mieszaniec, 750 kg, wielkopolskie, ostrowski, 63-460, tel.: 665 554 355

10.09.2024 SPRZEDAM 100 T KUKURYDZY, trans. firmowy, lubelskie, hrubieszowski, 22-530, tel.: 784 074 029

08.09.2024 SPRZEDAM 11 BYKÓW, mieszaniec, 750 kg, wielkopolskie, ostrowski, 63-460, tel.: 665 554 355

08.09.2024 SPRZEDAM 2 TUCZNIKI, 120 kg, 57%, lubelskie, łukowski, 21-421, tel.: 500 572 392

08.09.2024 SPRZEDAM 25 T OWSA KONS., trans. firmowy, podlaskie, Suwałki, 16-400, tel.: 668 003 477

08.09.2024 SPRZEDAM 1000 T PSZENICY KONS., trans. rolnika, pomorskie, tczewski, 83-140, tel.: 609 002 159

08.09.2024 SPRZEDAM 50 T ŻYTA KONS., trans. firmowy, kujawsko-pomorskie, sępoleński, 89-405, tel.: 692 387 052

Dodaj komunikat

modele rolnicze

agrifirm

W Polsce większą wartość ma chryzantema niż praca rolnika w gospodarstwie. O czyje interesy dba minister?

Redakcja

- Przyjrzeliśmy się wypowiedziom Głównego Lekarza Weterynarii i ministra rolnictwa na temat naszych działań związanych z zatrzymaniem dostaw tuczników z Niemiec do Polski. Zastanawiamy się czy minister rolnictwa działa w interesie polskich hodowców. To co zrobił pan Puda i podległa mu weterynaria, to raczej bym powiedział, że działają na niekorzyść. Umywają ręce, mówiąc, że wszystko było w porządku i w ogóle to rolnicy nie powinni się zajmować takimi sprawami. W jakim celu to robią? – pyta Janusz Terka, działacz Solidarności RI  z powiatu piotrkowskiego.

 

- Po co były nasze działania na granicy i na autostradzie A2? Właśnie po to, żeby zwrócić uwagę na skalę problemu. Zmieniło się co prawda podejście ministerstwa rolnictwa do transportów żywych świń do Polski, w tym sensie, że nie tak dawno słyszeliśmy stanowisko Głównego Lekarza Weterynarii, żeby nie wprowadzać opinii publicznej w błąd, bo więcej z Polski wyjeżdża niż wjeżdża. W tej chwili już nie może tego powiedzieć, bo dane urzędowe mówią co innego. Podjęliśmy działania, aby w Polsce zaczęła się poważna debata na temat hodowli świń. Problemu nie da się załatwić wystawiając jakieś jedno oświadczenie i mówić, że jest wszystko w porządku, że nie ma podstaw do tego aby rolnicy blokowali dostawy niemieckich tuczników czy w ogóle zajmowali się przywozem wieprzowiny do Polski. To jest bardzo zły tok myślenia ministerstwa rolnictwa. Niech wreszcie powiedzą prawdę opinii publicznej. Przetwórstwo dostało ogromne pieniądze na to aby przetrwało kryzys. Rolnicy dostali kilkadziesiąt, a może kilkaset razy mniej niż przetwórstwo. Czemu tak robią? – pyta Janusz Terka. – Poza tym przedsiębiorca dostał pieniądze już dawno. Rolnik może dostanie na początku przyszłego roku. Przetwórcy dostali realne wsparcie, a my symboliczne. Niestety, ale w Polsce większą wartość ma chryzantema niż praca rolnika w gospodarstwie. Dobrze, że taka pomoc była, ale dysproporcje są krzywdzące. Popatrzmy na wsparcie jakie mają niemieckie gospodarstwa. Sieci handlowe w tym kraju dały więcej pieniędzy hodowcom trzody niż rząd polski swoim rolnikom. Tam problemy rolników są dostrzegane i wspiera ich nie tylko rząd. Nas wykorzystuje się ile się da, a tam jest zrozumienie społeczeństwa. Dlatego niech minister rolnictwa przestanie nas krytykować za działania, tylko zastanowi się nad tym co mówi. Wypowiedzi ministra w Polskim Radiu odbieramy jako krytykę tego co robimy. Niech minister się zastanowi, dlaczego rolnicy posuwają się do tak radykalnych działań jak zatrzymywanie transportów z żywcem wieprzowym. Nie robimy tego z nudów, ale walczymy o to, żeby w przyszłym roku jeszcze zajmować się prowadzeniem gospodarstwa. Odnosimy wrażenie, że dla władzy w tym kraju najlepszy byłby scenariusz hiszpański, który przewiduje istnienie wyłącznie ferm przemysłowych w hodowli trzody i wykończenie małych oraz średnich gospodarstw. Wpisuje się w to wszystko mechanizm walki z ASF, który polega głównie na likwidacji małych stad. My jesteśmy w białej strefie, ale wielu hodowców rezygnuje z obawy przed wirusem. Dla małych gospodarstw nie ma żadnego wsparcia żeby zabezpieczyć się przed ASF. Niech wreszcie minister rolnictwa stanie po stronie rolników – nawołuje działacz z powiatu piotrkowskiego.

 

- Mamy informacje z terenu, że transporty z Niemiec na jakiś czas się zatrzymały po naszej interwencji. Po oświadczeniach, które wydał Główny Lekarz Weterynarii i minister rolnictwa, dostawy ruszyły na nowo, a nawet są bardziej intensywne. O czyje interesy w takim układzie dba minister rolnictwa? Dlaczego pan minister mówi, że nie można ogłaszać, które zakłady importują mięso? Wcześniej było można? Jeżeli byśmy w tej chwili zrobili zestawienie tego ile mamy teraz w Polsce naszej wieprzowiny, a ile zachodniej, to obawiam się, że rodzime mięso jest w mniejszości. Niestety, ale nie dość że jesteśmy rynkiem zbytu dla zachodniej wieprzowiny, to jeszcze niszczy się produkcje rodzimą – stwierdza przewodniczący piotrkowskiej izby rolniczej.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz

POLECAMY


Copyright © CenyRolnicze 2021. All rights reserved | Polityka prywatności i plików cookies | Regulamin serwisu