Brak widocznych impulsów do szybkiej poprawy na rynku wieprzowiny

- Tania wieprzowina z Niemiec pojawia się w wielu krajach unijnych, w tym również w Polsce. Nie zmieniło to jednak krajowych cen skupu żywca w stosunku do ubiegłego tygodnia. Raczej nie należy spodziewać się szybkiej poprawy rynkowej – prognozuje Aleksander Dargiewicz z Krajowego Związku Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej „Polpig”.

 

Producenci trzody chlewnej w wielu krajach unijnych uzyskują stabilne ceny za żywiec wieprzowy. Jednie w Hiszpanii, gdzie wg ISN ceny są najwyższe 1,70 €/kg (wbc), zanotowano niewielki spadek.

 

W Niemczech cena skupu, od momentu wstrzymania eksportu na rynek chiński z powodu ASF, utrzymuje się na niezmienionym poziomie. W dniu 28/10/2020  w notowaniach VEZG pozostawiono cenę na wysokości 1,27 €/kg (wbc). Liczba tuczników, które nie zostały ubite w terminie sięga w Niemczech ok. 500 tys. szt. Rośnie zarówno podaż żywca jak i waga ubijanych tuczników. Trudną sytuację potęguje pandemia koronawirusa, która ogranicza możliwości ubojowe i przetwórcze wielu zakładów.

 

Nic dziwnego, że zarówno tani żywiec jak i tania wieprzowina z Niemiec pojawia się w wielu krajach unijnych, w tym również w Polsce. Nie zmieniło to jednak krajowych cen skupu żywca w stosunku do ubiegłego tygodnia. Raczej nie należy spodziewać się szybkiej poprawy rynkowej. Utrzymuje się dość wysoka podaż żywca, a wirus Covid-19 coraz częściej będzie pojawiał się w ubojniach i na liniach przetwórczych zakładów mięsnych. Nic nie wskazuje na to, aby Chiny zamierzały w krótkim okresie odblokować import wieprzowiny z Niemiec. Ponadto zakłady mięsne w krajach unijnych, które mają pozwolenie na eksport wieprzowiny do Chin, ale zostały dotknięte koronawirusem, będą czasowo pozbawiane możliwości eksportu do Państwa Środka.

 

 

Autor: Aleksander Dargiewicz KZP-PTCH "Polpig"