Duża niepewność na niemieckim rynku wieprzowiny. W rzeźniach może zabraknąć pracowników

Jak już informowaliśmy, wczoraj internetowa aukcja sprzedaży świń ISN została zawieszona do odwołania z powodu epidemii koronawirusa. Związek hodowców świń ISN uważa, że wprawdzie transport żywych zwierząt odbywa się bez przeszkód na terenie Unii Europejskiej, ale obecna dynamika zdarzeń związanych z koronawirusem nie pozwala na rzetelna prognozę rynkową.

 

ISN poinformował, że obecna sytuacja nie pozwala na prognozę rynkową. Ministerstwo Rolnictwa (BMEL) ogłosiło, że nie ma obecnie ograniczeń zdrowotnych w transgranicznym transporcie zwierząt i produktów zwierzęcych. Oznacza to, że transport żywności i import prosiąt są nadal możliwe.

 

Niemniej jednak kryzys związany z koronawirusem stanowi poważne wyzwanie dla sektora wieprzowiny. Oprócz zakłóceń logistycznych, pojawił się również problem zamkniętych restauracji i innych punktów gastronomicznych. Jednocześnie wzrasta konsumpcja żywności z długim terminem ważności, ze względu na zapasy jakie gromadzą konsumenci. Jak podaje ISN, dynamika tych zdarzeń nie pozwala na rzetelną ocenę rynku.

 

ISN zauważa jednak, że sytuacja rynkowa związana z eksportem wieprzowiny do krajów azjatyckich powoli wraca do normy. To może ponownie odciążyć rynek. Jeśli tak się nie stanie, ceny trzody chlewnej mogą gwałtownie spadać.

 

Europejski rynek trzody chlewnej jest pod presją ze względu na epidemię koronowirusa i związane z tym środki zapobiegawcze. Z nielicznymi wyjątkami, ceny świń rzeźnych w Europie spadają. Jak podaje ISN, w Niemczech niektóre rzeźnie zwiększyły presję na ceny, chociaż stawki ostatnio spadły o 6 centów, to i tak zakłady podejmują negocjacje. Podobnie jak w Niemczech, ceny świń spadają również w Holandii, Danii, Belgii i Austrii. Niepewność wśród producentów tuczników - ale oczywiście także wśród przedsiębiorstw rzeźnych - jest ogromna.

 

Obecne uwarunkowania wykreowane przez epidemię koronawirusa wpłynęły dotychczas głównie na logistykę. Rzeźnie do tej pory działały bez żadnych problemów. Jak podaje ISN, rosną jednak obawy dotyczące dostępności personelu do uboju i przetwarzania.

 

Źródło: Agrarheute