Jak rysują się najbliższe miesiące dla polskiego sektora produkcji trzody chlewnej? Z dzisiejszej perspektywy sytuacja wygląda tragicznie, ale wg naszego eksperta jest promyk nadziei na lepsze jutro. Tym światłem w tunelu jest ruch społeczny, na czele którego stoi Michał Kołodziejczak. Jak uważa nasz rozmówca, jeżeli producenci świń zjednoczą się i będą działać z konsekwencją, to może przynieść duże korzyści polskiemu rolnictwu.
Nasz ekspert, zajmujący się handlem warchlaków, zawsze w rozmowie z naszą redakcją dołoży kilka zdań refleksji na temat tego co dzieje się w całym sektorze trzody chlewnej. Przedstawiciel firmy Europig podzielił się z naszymi Czytelnikami kilkoma cennymi opiniami:
- Jeżeli producentom trzody chlewnej uda się zjednoczyć - a wydaje się, że wszystko idzie w dobrym kierunku i jeżeli zrobią to pod szyldem pana Kołodziejczaka - to naprawdę mogą coś ugrać. Zapędy tego ruchu idą w dobrym kierunku. Oby to tylko nie przekształciło się w partię polityczną, bo nie tędy droga. Powinien to być ruch apolityczny, bez względu na to, która partia rządzi. To musi być organizacja, z którą każdy będzie się liczył. Wszyscy pokładają nadzieję w panu Kołodziejczaku i uważam, że jest to człowiek, który może dużo zmienić. Mam nadzieję, że będzie to coś na wzór lobby na rzecz rolnika, tak aby jego głos w końcu zaczął się liczyć. Jestem pełen optymizmu, a podobnie to postrzegają nasi klienci, z którymi rozmawiamy. Nie raz były rozmowy na temat pana Kołodziejczaka i wszyscy bardzo pozytywnie zapatrują się na jego działania. Mamy nadzieję, że to wszystko będzie miało ręce i nogi. Jako firma też chcielibyśmy się udzielić jeśli chodzi o ten projekt. Trzeba mówić jednym głosem i rolnicy nie mogą działać na zasadzie jakiś małych, lokalnych wojenek. Jeśli taka organizacja będzie mówiła jednym głosem, to duże zakłady czy partia która w danym momencie sprawuje władzę, będzie liczyła się z rolnikami. Ktoś musi dać jasny i mocny sygnał, że po tych cenach nie da się sprzedawać tucznika. W tej chwili trzeba tym rolnikom jakoś pomóc. Jesteśmy za tym bardzo jako firma. Polski rolnik radzi sobie świetnie, ale chciałby, aby go nie okradano.