Kolejny raport Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi dotyczący sytuacji na rynku wieprzowiny w Polsce nie napawa optymizmem. Wciąż dominują w nim spadki – zarówno cen, jak i udziału tusz klasy S, czyli tych o największym udziale mięsa. Producenci świń nie mogą wyjść na prostą. Dodatkowym czynnikiem destabilizującym są okazjonalne wahnięcia w handlu międzynarodowym w postaci protekcjonistycznych reakcji zagranicznych odbiorców na doniesienia o epidemii ASF na wschodzie RP.
Wyniki handlu zagranicznego za pierwszą połowę bieżącego roku, przedstawione przez Instytut Gospodarki Rolnej, pokazują spadki, jeśli idzie o eksportu żywych świń, i wciąż rosnący import. Nadzieje na dominację polskiej wieprzowiny na światowych rynkach powoli odchodzą do lamusa.
W połowie roku pogłowie trzody chlewnej w Polsce liczyło 11 827,5 tys. sztuk, wykazując tym samym wzrost w porównaniu z analogicznym okresem 2017 roku o 4,2 proc.. Wzrost pogłowia wystąpił w grupie warchlaków o 4,8 proc. i świń na ubój (tuczników) o 10,2 proc. W pozostałych grupach pogłowie skurczyło się: prosiąt o 4,8 proc., świń na chów o wadze 50 kg i więcej o 1,7 proc. (w tym loch o 1,6 proc.).
Dane pokazują, że już drugi rok z rzędu polscy hodowcy stopniowo odbudowują pogłowie świń. Po tym, jak w 2016 r. pogłowie świń w Polsce spadło do poziomu 11 mln sztuk, dziś możemy mówić o liczbie niespełna 12 mln sztuk. Pogłowie loch w bieżącym roku wynosi 1,2 mln sztuk.
Niestety produkcja świń staje się coraz mniej opłacalna. Problem epidemiologiczny oraz słaba wydajność polskich hodowli sprawiają, ze ceny skupu żywca nie mogą dobić do tych sprzed roku. W październiku za kilogram żywca wieprzowego w wadze żywej trzeba było zapłacić 4,40 zł, czyli aż o 45 groszy mniej niż w październik 2018 roku. W żadnym z miesięcy 2018 roku cena kilograma nie przekroczyła 5,0 zł.
W porównaniu z ubiegłym rokiem cena ok. dwudziestokilogramowego prosięcia spadło średnio o 10,5 proc, a cena półtuszy wieprzowej spadła średnio o 5,8 proc.
Wstępne dane Ministerstwa Finansów pokazują, że w porównaniu z rokiem ubiegłym obserwowany jest spadek obrotów na eksporcie świń żywych (-4,4 proc.) i lekki wzrost eksportu mięsa wieprzowego (+1,7 proc.) Równolegle rośnie import (+7,8 proc. świń żywych i +8,6 proc. mięsa wieprzowego. Oczywiście kluczowym partnerem w relacjach handlowych pozostaje Unia Europejska.
Pojedynczo największym odbiorca naszego mięsa wieprzowego są Stany Zjednoczone, które do sierpnia 2018 roku zakupiły u nas towaru za 457,4 mln zł. Za nimi plasują się Włochy (251,5 mln zł) i Niemcy (233 mln zł).
Największym importerem mięsa wieprzowego na polski rynek nieustannie są Niemcy, od których przez sześć miesięcy tego roku kupiliśmy towary o wartości 1,1 mld zł. Na podium importerów znalazły się jeszcze Belgia (928 mln zł) i Dania (627 mln zł).
Jeżeli chodzi o handel świniami żywymi, to najważniejszymi kierunkami polskiego eksportu są Holandia (11 mln zł do sierpnia 2018 r.), Słowacja (8 mln zł) i Włochy (7 mln zł). Po stronie importu największymi partnerami w bieżącym roku są Duńczycy (1 mld zł), Niemcy (124 mln zł) i Litwini (46 mln zł).
Źródło: Instytut Gospodarki Rolnej