Niemcy planują drastyczne podniesienie VAT-u na mięso. Na początek zwolnienie z podatku na owoce i warzywa

Prezes niemieckiej Agencji Ochrony Środowiska proponuje obniżenie do zera podatku VAT na owoce, warzywa i produkty zbożowe. Na późniejszym etapie planuje się drastyczną podwyżkę podatku VAT od mięsa.

 

Federalna Agencja Środowiska (UBA) proponuje ściślejsze dostosowanie podatku VAT do kryteriów ekologicznych i społecznych. Podstawowe pokarmy roślinne, takie jak owoce, warzywa, produkty zbożowe i oleje roślinne, powinny być zdaniem niemieckich urzędników całkowicie zwolnione z podatku VAT. Według urzędu odciążyłoby to gospodarstwa domowe na sumę 6 miliardów euro rocznie. 

 

Według prezesa UBA Dirka Messnera, kwestie ekologiczne nie są brane pod uwagę. - Niektóre przepisy zachęcają nawet do szkodliwych dla środowiska form konsumpcji. Na przykład obniżony VAT na produkty pochodzenia zwierzęcego jest dotacją szkodliwą dla środowiska, ponieważ faworyzuje produkty szkodliwe dla środowiska – powiedział urzędnik ds. środowiska.

 

W zamian za te liczne korzyści subsydiowanie produktów szkodliwych dla środowiska i klimatu powinno zostać wycofane w późniejszym terminie. Dotyczy to w szczególności obniżonego podatku VAT w wysokości 7% na mięso i inne produkty pochodzenia zwierzęcego, który w przyszłości byłby opodatkowany stawką 19%. Wg Messnera, produkty roślinne mają tylko ułamek śladu klimatycznego w porównaniu z produktami pochodzenia zwierzęcego: według Messnera na kilogram wołowiny emitowanych jest od 7 do 28 kg gazów cieplarnianych, a na kilogram warzyw mniej niż kilogram.

 

- W Niemczech dwie trzecie emisji gazów cieplarnianych z naszej diety można przypisać spożyciu mięsa, wędlin i produktów mlecznych. Jeśli spożywamy mniej produktów zwierzęcych, bezpośrednio wpływa to na klimat. Ponieważ jednak ceny produktów zwierzęcych obecnie gwałtownie rosną, ze względów społecznych, wskazane byłoby odłożenie tej korekty podatku na później – i szybkie odciążenie konsumentów dzięki tańszym chlebom, owocom i warzywom. W przypadku produktów zwierzęcych z certyfikatem ekologicznym należałoby sprawdzić, czy można zachować przywileje – stwierdził Dirk Messner.