Kto weźmie się za „rolników z Marszałkowskiej”? Posiadanie ziemi jest obecnie bardziej opłacalne, niż posiadanie mieszkania na wynajem

- Według szacunków izb rolniczych, faktyczna liczba aktywnie prowadzonych gospodarstw wynosi ok. 400 tys., a 80 proc. osób, które wnioskują o dopłaty bezpośrednie, nie prowadzi działalności rolniczej i nie produkuje na rynek – napisał w mediach społecznościowych Janusz Piechociński - były wicepremier, minister gospodarki i niegdysiejszy prezes PSL.

 

Wpis Piechocińskiego na portalu X spotkał się ze sporym odzewem. - Mniej więcej liczba aktywnych gospodarstw pokrywa się z ilością opryskiwaczy polowych deklarowanych w spisie rolnym sprzed kilku lat. Jak się okazuje, ślepy mechanizm dopłat rolnych do hektara sztucznie utrzymuje liczbę gospodarstw rolnych na poziomie około 1,2 miliona. "Rolnicy z Marszałkowskiej" zawyżają ceny ziemi, jednocześnie często prowadząc fikcyjne gospodarstwa "ekologiczne", które nie produkują żywności, a są jedynie nastawione na dopłaty. Co więcej, takie fikcyjne gospodarstwa, są najobficiej dotowane. Jednym słowem mieszkańcy EU zrzucają się w dużej mierze na rolniczych rentierów, którzy przerzucili się kamienic na grunty orne. Ta usankcjonowana fikcja, jest obciążeniem nie tylko dla podatników krajów z Unii, ale również dla rolników realnie produkujących żywność – pisze na "starym Twitterze" użytkownik tej platformy, Jacek Słoma.

 

- O dopłaty wnioskuje 1 mln 240 tys. Jeżeli aktywnych jest 400 tys. To nie prowadzi działalności rolniczej 68%. To i tak bardzo dużo. Posiadanie ziemi jest obecnie bardziej opłacalne niż posiadanie mieszkania na wynajem – komentuje inny użytkownik przedstawiający się jako Andrzej.

 

 

Według szacunków izb rolniczych, faktyczna liczba aktywnie prowadzonych gospodarstw wynosi ok. 400 tys., a 80 proc. osób, które wnioskują o dopłaty bezpośrednie, nie prowadzi działalności rolniczej i nie produkuje na rynek.

— Janusz Piechociński (@Piechocinski) November 13, 2023

Mniej więcej liczba aktywnych gospodarstw pokrywa się z ilością opryskiwaczy polowych deklarowanych w spisie rolnym sprzed kilku lat. Jak się okazuje ślepy mechanizm dopłat rolnych do hektara, sztucznie utrzymuje liczbę gospodarstw rolnych na poziomie około 1,2 miliona. "Rolnicy… https://t.co/eqJNgTSh7L

— Jacek Słoma (@JacekSloma) November 13, 2023