RYNKI ROLNE

W ostatnich dniach znacznie spadły ceny świń rzeźnych w Holandii. Obniżki zarządziły niemal wszystkie zakłady, choć spadki są zróżnicowane. Na przykład propozycja Compaxo jest niższa o 10 centów - z 1,26 do 1,16 euro za kg (klasa E wbc), a zakład Westfort obniżył stawkę o 8 centów i obecnie wycenia żywiec wieprzowy na 1,19 euro.

Sytuacja na rynku świń rzeźnych w Niemczech  jest nadal dramatyczna. Wciąż brakuje co najmniej 20 000 - 40 000 ubojów tygodniowo, a zator w skali kraju urósł do ok. 600 000 świń, które na fermach oczekują na transport do rzeźni. W większości niemieckich zakładów, których funkcjonowanie zostało ograniczone przez koronawirusa, sytuacja wraca do normy. Jednak nadal w systemie brakuje pełnej wydajności zakładu Tönnies w Rheda, gdzie dotkliwe dla rynku ograniczenia przepustowości są utrzymywane od ponad 20 tygodni.

Kolejny tydzień nie przynosi większych zmian na rynku trzody chloewnej. W Niemczech dalej obowiązującą ceną jest stawka 1,27 euro za kg przy 57% mięsności. W Polsce również ceny nie powalają, a do tego dochodzą problemy z odbiorem tuczników. Nutkę optymizmu w serca hodowców wlewa informacja o planach dopuszczenia do stosowaniu w skarmianiu świń mączek mięsno-kostnych.

Coraz bardziej skomplikowana sytuacja na rynku trzody chlewnej zdawałaby się, że wymusi na duńskich producentach warchlaków obniżki. Mniejsze zamówienia z Niemiec i Polski, jak również zaległości w ubojach, sięgające nawet 350 tys. sztuk tuczników, nie doprowadziły jednak do spodziewanych spadków cen. 

Wstrzymanie eksportu wieprzowiny do Chin z trzech duńskich zakładów, gdzie wśród pracowników wykryto koronawirusa, powoduje sporą nadpodaż tuczników na tamtejszym rynku trzody chlewnej. Dlatego też dzisiaj na duńskiej giełdzie odnotowaliśmy drugą z rzędu obniżkę ceny skupu świń rzeźnych.

Wraz z rosnącym popytem na wieprzowinę, Chiny dynamicznie odbudowują krajowe pogłowie trzody chlewnej. Hodowla świń jest jednym z ważniejszych punktów polityki żywieniowej Państwa Środka. Pekin stawia na rozbudowę sieci dużych przedsiębiorstw hodowlanych, ale zamierza też mocno wesprzeć gospodarstwa rodzinne zajmujące się produkcją trzody chlewnej.

Na niemieckim rynku świń rzeźnych sytuację determinuje duża nadwyżka podaży żywca, co jest konsekwencją wciąż zbyt niskiego poziomu ubojów. Ceny pozostają na niezmiennie niskim poziomie od dwóch miesięcy.

Podczas niedawnych obrad grupy roboczej „Jaja i Drób” Copa-Cogeca dyskutowano nad przyszłością chowu klatkowego. Do Komisja Europejskiej trafiała bowiem w zeszłym miesiącu petycja „Koniec Epoki Klatkowej”, której celem jest wprowadzenie całkowitego zakazu chowu i hodowli zwierząt w systemie klatkowym. Ponieważ pod petycją podpisało się ponad 1 mln mieszkańców Unii Europejskiej automatycznie zmusiło to unijne instytucje do zajęcia się sprawą i udzielenia odpowiedzi.

Już od ponad 90 lat Mlekovita, firma ze 100-procentowym polskim kapitałem, zdobywa zaufanie konsumentów i wyznacza trendy na rynku, oferując polskie produkty mleczarskie najwyższej jakości. Dzięki osiąganym wynikom jest dumą polskiej gospodarki. Grupa kultywuje polskość: jej dostawcami są polscy rolnicy, daje 5 tys. miejsc pracy w swoich zakładach, promuje polskie wyroby nabiałowe, zarówno na rodzimym, jak i zagranicznych rynkach. Polskość i Mlekovita są ze sobą nierozerwalnie powiązane od lat, a zbliżające się Narodowe Święto Niepodległości jest dobrą okazją, aby o tym przypomnieć.

Sytuacja na rynku skupu zbóż wydaje się być w ostatnich dniach stabilna. Stawki wprawdzie rosną, ale nie jest to proces dynamiczny. Od minionego piątku najwyraźniej wzrosły przeciętne ceny pszenicy paszowej (+5,84 zł/t) i jęczmienia paszowego (+5,22 zł/t). W górę poszły ponownie notowania rzepaku, który w tym czasie zyskał +5,67 zł/t. Regularnie notowane są również niewielkie podwyżki cen kukurydzy suchej, która jest skupowana w zakresie cen od 580 do 800 zł/t. Warto zwrócić uwagę na znaczny wzrost średniej stawki za groch konsumpcyjny (+11,00 zł/t). 

Nie tylko w Niemczech, ale również w Danii, występują obecnie znaczne opóźnienia w sprzedaży prosiąt i świń rzeźnych. To efekt pojawienia się wirusa ASF we wschodnich Niemczech, jak również wykrycia koronawirusa w trzech ubojniach na terenie kraju, co doprowadziło do wstrzymania eksportu wieprzowiny do Chin z tych zakładów.  

- Od początku przyszłego roku polscy producenci drobiu i jaj mogą doświadczyć szoku związanego z niemal całkowitym brakiem dostępności pasz dla ptaków. Stanie się tak, jeśli polski parlament nie zmieni ustawy o paszach, która tylko do końca 2020 roku pozwala stosować pasze z udziałem surowców GMO. Tymczasem pasze oparte o składniki modyfikowane genetycznie stanowią ponad 90 procent wszystkich pasz zużywanych przez polskie drobiarstwo – ostrzega Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz.

W ostatnim czasie wyraźnie spadła średnia cena skupu krów. Od początku listopada zanotowaliśmy obniżkę średniej stawki w wadze poubojowej o 0,27 zł/kg. W porównaniu do ubiegłego tygodnia wzrosła natomiast przeciętna cena byków w wadze bitej ciepłej (+0,05 zł/kg). 

Zdaniem ekspertów Copa-Cogeca na rynku ziemniaków do marca 2020 r. sytuacja była w miarę stabilna. Podaż i popyt były zrównoważone, a ceny atrakcyjne. Kłopoty przyszły wraz z pandemią koronawirusa. Zamknięcie branży HoReCa spowodowało, że konsumenci częściej wybierali ziemniaki spożywcze, a jednocześnie nastąpiło załamanie sprzedaży ziemniaków przeznaczonych na przetwórstwo, które zaczęły zalegać w magazynach. W efekcie, na kryzys związany z Covidem, nałożył się trwający od kilku lat niekorzystany trend wzrostu produkcji ziemniaków na przetwórstwo. Dlatego zdaniem ekspertów Copa-Cogeca należy ograniczyć powierzchnię ich upraw lub intensywnie szukać nowych rynków zbytu na taki towar.

Zatory w niemieckich ubojniach są coraz większe i mocno uderzają w hodowców świń. Niemieckie Stowarzyszenie ds. Dobrostanu Zwierząt zażądało wznowienia optymalnej intensywności pracy w rzeźniach i zakładach mięsnych, aby zapobiec pogłębianiu kryzysu, który niekorzystnie wpływa na dobrostan świń.

Po zeszłotygodniowych obniżkach, dzisiaj na rynku sprzedaży warchlaka mamy do czynienia z uspokojeniem w cennikach. W ciągu ostatnich siedmiu dni stawki zmieniły się tylko nieznacznie. 

Dzisiaj po raz kolejny znacznie spadła cena skupu brojlerów kurzych z wolnego rynku. Od początku listopada średnia stawka, która i tak nie przekraczała 3 zł/kg, poszła w dół już o 0,49 zł/kg. 

Na krajowym rynku skupu świń rzeźnych spadają i tak już niskie ceny żywca. W porównaniu do notowania sprzed tygodnia, stawki poszły w dół od kilku do kilkudziesięciu groszy. Sytuacja hodowców staje się coraz bardziej dramatyczna. 

- To co robią masarnie, to jest rozbój w biały dzien. W sklepach nic nie tanieje, a za szynkę trzeba dać niekiedy ok. 50 zł/kg, a nam płacą za żywiec 3zł/kg (strefa niebieska) – napisał do naszej redakcji jeden z Czytelników. To tylko jeden z licznych głosów hodowców świń, którzy alarmują, że na krajowym rynku trzody chlewnej jest naprawdę źle. Większość hodowców walczy już tylko o przetrwanie.

Ceny żywca wieprzowego w krajach unijnych są determinowane przez pandemię Covid-19 oraz ASF. W Niemczech zakłady mięsne zmagają się z ograniczeniem mocy przerobowych na liniach ubojowych i przetwórczych spowodowanym zakażeniami koronawirusem wśród pracowników. W związku z tym liczba tuczników, które nie zostały odebrane z chlewni wynosi obecnie 633 tysiące (VEZG). Ponadto rynek chiński, japoński i koreański pozostają zamknięte do niemieckiej wieprzowiny z powodu wykrycia przypadków ASF u dzików - do tej pory ponad 100 przypadków. Ostatnio wirus pojawił się w nowym landzie – Saksonii. W niemieckich chlewniach jak do tej pory wirus ASF nie został wykryty.