- ASF, zmniejszony eksport, drogie pasze, niskie stawki, wysokie koszty energii, niskie zainteresowanie materiałem hodowlanym– to tylko niektóre problemy z jakimi borykamy się my hodowcy świń. Jeszcze do tego należy dodać czarny PR organizacji mieniących się obrońcami zwierząt. Nic więc dziwnego, że stad w Polsce ubywa i nie wystarczająca jest tutaj pomoc, jaką chce skierować ministerstwo rolnictwa do stad maciorowych – ocenia aktualna sytuację na rynku trzody chlewnej Bartosz Czarniak ze związku Polsus.
Jeżeli ktoś myślał, że na rynku trzody chlewnej nie może być gorzej, to dzisiejszy wynik dużej niemieckiej giełdy pokazuje, że jednak jest to możliwe. Dzisiaj za Odrą cena tuczników została obniżona o 3 eurocenty. Według zrzeszenia VEZG, to efekt fali zakażeń koronawirusem w zakładach ubojowych.
Dynamiczny rozwój rosyjskiej produkcji trzody chlewnej wyhamował. Według ministra rolnictwa Dmitrija Patruszewa produkcja mięsa wieprzowego wprawdzie wzrosła w 2021 r. w porównaniu z rokiem poprzednim, ale tendencja wyraźnie osłabła.
Członkowie Komisji Rolnictwa w Parlamencie Europejskim zarzucają komisarzowi Januszowi Wojciechowskiemu, że nie zwraca uwagi na napiętą sytuację w branży trzody chlewnej. Zdaniem wielu europosłów, konieczne są zdecydowane działania, aby zatrzymać „powolną śmierć” sektora wieprzowiny.
Pogłowie świń w Chinach rośnie w tempie ekspresowym. Ceny trzody chlewnej pozostają więc w trendzie spadkowym. Wiele małych gospodarstw kończy działalność, ponieważ państwo promuje duże fermy i chlewnie lokowane w wysokich budynkach. Import spada, ale nadal pozostaje stosunkowo wysoki.
Dzisiaj na małej niemieckiej giełdzie tuczników wystawiono do sprzedaży najwyższą liczbę świń od początku lipca ubiegłego roku. Wysoka podaż spotkała się ze znikomym zainteresowaniem kupujących, pomimo niskiej ceny wyjściowej wynoszącej 1,20 EUR/kg (klasa E wbc).
Wielkopolska Izba Rolnicza przedstawiła kalkulację produkcji żywca wieprzowego na styczeń. Obliczenia zakładają roczną obsadę w liczbie 400 sztuk. Rachunki oparto o cenę skupu żywca wieprzowego na poziomie 4,33 zł/kg. Z kalkulacji wynika, że rolnik musi być gotowy na straty wynoszące ponad 266 zł/szt. (przy zakupie paszy i prosiaka). Wynik ekonomiczny przy skarmianiu świń własnym zbożem jest „lepszy” o ok. 50 zł/szt.
W związku ze zmianą rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie szczegółowego zakresu i sposobu realizacji niektórych zadań ARiMR udzielane będą nieoprocentowane pożyczki producentom rolnym, którzy prowadzą chów i hodowlę świń na obszarach objętych ograniczeniami związanymi z ASF.
Przed tygodniem odnotowaliśmy wyraźne podwyżki cen warchlaków importowanych i tych pochodzących od rodzimych producentów. Dzisiaj wprawdzie stawki znów wzrosły, ale zmiana miała jedynie wymiar symboliczny.
- W notowaniach krajowych zapanowało zamieszanie. Zamiast wzrostów cen skupu, ubojnie obniżyły stawki dla tuczników, przy stosunkowo niewielkiej podaży żywca. Dodatkowo odczuwalny jest zwiększony import wieprzowiny z krajów zachodnich - komentuje aktualną sytuację rynkową Aleksander Dargiewicz z Krajowego Związku Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej "Polpig".
Rynek wieprzowiny w pierwszych tygodniach 2022 roku nie przejawiał zbyt dużo aktywności, a ceny skupu żywca nie zostały zmienione w większości krajów unijnych.
Po trzech, w miarę owocnych licytacjach na małej giełdzie świń rzeźnych w Niemczech, dzisiaj nastąpił powrót do marazmu z ostatniego kwartału ubiegłego roku, gdy niskiej podaży tuczników często towarzyszyła zerowa sprzedaż.
- W USA populacja świń zmniejszyła się o 4% w 2021 r. w porównaniu z rokiem poprzednim. Jednak liczba loch była stabilna w grudniu, co może wskazywać, że redukcja pogłowia może zakończyć się w 2022 r. - informuje Agra Europe.
Dzisiaj na duńskim rynku warchlaków utrzymano zeszłotygodniowe stawki. W przeliczeniu na polską walutę cena prosiaka w Danii (w wadze 30 kg z negatywnym PPRS) wynosi niespełna 134 zł/szt.
Podczas gdy hodowcy trzody chlewnej w całej Europie oczekują na podwyżki cen tuczników, dzisiaj największa duńska rzeźnia Danish Crown opuściła proponowaną stawkę za świnie rzeźne. I nie jest to wcale zmiana kosmetyczna.
- Na rynku możemy zaobserwować w końcu ruch. Mała giełda niemiecka zaczęła w końcu notować handel - raz lepszy, raz gorszy, ale jednak kupujący są zainteresowani towarem. Nie przekłada się to niestety na notowania cen VEZG, które jak zaczarowane tkwią kolejny tydzień na tym samym poziomie. W Polsce podobnie, zakłady nie kwapią z wyraźnymi podwyżkami, choć one powoli następują – informuje Bartosz Czarniak z Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej „Polsus”.
Na małej niemieckiej giełdzie tuczników w ostatnim czasie obserwujemy większe ożywienie. Nie ma to jednak wpływu na cenę obowiązującą na dużej giełdzie. Dzisiaj zrzeszenie VEZG podtrzymało stawkę za świnie rzeźne, która panuje niezmiennie od 9 grudnia 2021 r.
W tym roku na małej niemieckiej giełdzie odnotowaliśmy już trzecią z kolei licytację zakończoną sprzedażą tuczników. W porównaniu do dwóch poprzednich, dzisiaj zdecydowanie wzrosła podaż świń. Podczas aukcji wystawiono blisko 1800 sztuk. To największa liczba zaoferowanych tuczników na małej giełdzie od 9 lipca 2021 r.
- Nigdzie nie można kupić mączki mięsno-kostnej. Szukałem naprawdę wnikliwie. Widziałem tylko niewielkie opakowania mączki rosyjskiej lub ukraińskiej, ale była to mączka z przeznaczeniem na nawóz. Już dobre parę miesięcy temu Unia Europejska dopuściła mączkę do skarmiania świń i drobiu, ale ten towar jest po prostu niedostępny – mówi hodowca świń z północnej Wielkopolski.