Trzoda chlewna

- Hodowcy trzody chlewnej musieli długo czekać na lepsze chwile. Pod koniec lutego sytuacja na rynku rozwija się dynamicznie i wreszcie nie ma już wymówek dla wyższych cen. Tym razem jednak wzrost ten wynika nie tylko z ograniczonej podaży trzody chlewnej - czytamy w niemieckim portalu branżowy Agrarheute. 

- Podwyżki cieszą i dają nadzieję, jednakże nadal nie dają one zadowolenia rolnikom. Przy obecnych kosztach produkcji, jakie ponosimy, czekamy na kolejne podwyżki, ponieważ dopiero stawka 6,90zł za kg w klasie E pozwoli na powrót opłacalności w produkcji. Patrząc na dynamikę wzrostów z ostatnich 2 tygodni można mieć nadzieję, że ten stan jest możliwy do osiągnięcia w odstępie nawet 3 tygodni! – uważa Bartosz Czarniak z Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej „Polsus”.

W ostatnim czasie obserwujemy wyraźne ożywienie na rynku tuczników w Niemczech. Dzisiaj na dużej giełdzie odnotowaliśmy drugą, solidną podwyżkę z rzędu. Taka "seria" ostatnio była obserwowana w cennikach VEZG w maju ubiegłego roku. Obowiązująca od jutra stawka za świnie rzeźne za Odrą jest najwyższa od 12 sierpnia 2021 r. 

Na posiedzeniu Rady UE ds. Rolnictwa i Rybołówstwa w Brukseli Polska wniosła o wdrożenie rozporządzenia ustanawiającego wspólną organizację rynków produktów rolnych, nadzwyczajnej pomocy dla producentów świń, skierowanej w szczególności do małych i średnich gospodarstw. - Silne przyspieszenie koncentracji produkcji stoi w sprzeczności z celami WPR i celami strategicznymi wskazanymi w Europejskim Zielonym Ładzie – podkreślił minister rolnictwa, Henryk Kowalczyk.

Koszty produkcji zmniejszyły marże w hiszpańskim przemyśle wieprzowym. Chociaż kraj ten jest obecnie największym producentem i eksporterem trzody chlewnej w Unii Europejskiej, przy 5% wzroście krajowego stada trzody chlewnej, wzrost kosztów produkcji, głównie pasz, energii elektrycznej i siły roboczej, ma wyraźny wpływ na sektor. Na dodatek Chiny mocno ograniczyły zamówienia na wieprzowinę z Hiszpanii.

Kolejne pozytywne sygnały docierają z niemieckiego rynku trzody chlewnej. Na małej giełdzie tuczników odnotowaliśmy już czwartą podwyżkę z rzędu. Dzisiaj jednak stawka wzrosła znacząco i osiągnęła poziom najwyższy od 17 sierpnia ubiegłego roku. Co więcej, po raz pierwszy od 7 stycznia br. sprzedano komplet wystawionych w aukcji świń. 

- Rolnicy – producenci trzody - nie mają środków, by nie tylko spłacać zaciągnięte zobowiązania, ale i utrzymywać swoje rodziny, by zarobić jakiekolwiek pieniądze poszukują dodatkowych źródeł dochodu, na przykład nocami rozwożąc mleko. To nie oni są winni rozprzestrzenianiu się ASF i sytuacji, w której obecnie się znaleźli – uważa samorząd rolniczy z Warmii i Mazur.

W województwie lubelskim od 2010 r. obserwuje się tendencję spadkową w chowie trzody chlewnej, której pogłowie w tym okresie zmniejszyło się o 57,4% (z 966,9 tys. szt. w 2010 r. do 411,8 tys. szt. w 2021 r.).

Na rynku warchlaka krajowego nie widać jeszcze ożywienia, które obserwujemy w cennikach za tuczniki. W porównaniu do ubiegłego tygodnia, dzisiejsze notowania przyniosły nieznaczne korekty. Na Zachodzie widać jednak pierwsze oznaki wzrostów cen. Zrzeszenie VEZG w Niemczech podniosło rekomendowaną stawkę o 1,50 EUR/szt., a na polskim rynku prosiaki importowane z Holandii są droższe o kilkanaście złotych za sztukę w porównaniu do ubiegłego tygodnia.  

Ostatnie obniżki cen skupu żywca wieprzowego dla wielu producentów trzody chlewnej oznaczały koniec "przygody" ze świniami. Dzisiaj odnotowaliśmy podwyżki rzędu kilkunastu groszy za kilogram, ale średnia stawka za żywiec nadal znajduje się poniżej 4 zł/kg. Niezmiennie katastrofalne są proponowane ceny w strefach czerwonych ASF, gdzie niektórzy skupujący proponują zaledwie 2,60 zł/kg. 

Niski poziom podaży prosiąt na niemieckim rynku trzody chlewnej w końcu spotkał się z ożywieniem na rynku tuczników. Efektem tego jest podwyżka ceny warchlaków. 

- W końcu pojawiły się dobre wiadomości. Sytuacja na unijnym rynku tuczników stopniowo się poprawia. Hiszpańskie notowania wzrosły już trzy razy z rzędu o łącznie 9 centów za kilogram w ostatnich tygodniach. Presja na rynku zmniejszyła się i łatwiej jest sprzedawać świnie do uboju niż w ostatnich tygodniach – ocenia aktualną sytuację na rynku trzody chlewnej Aleksander Dargiewicz z KZP-PTCh „Polpig”.

Coroczna sonda AgriDirect (firma zajmująca się badaniem rynków rolnych) przeprowadzona wśród 700 właścicieli gospodarstw wskazuje, że holenderskie hodowle trzody chlewnej raczej nie znikną z dnia na dzień, choć klimat polityczny im nie sprzyja. Około 8% posiadaczy świń chce zrezygnować ze swojej działalności.

Trudno jeszcze mówić o trwałym trendzie wzrostowym na małej niemieckiej giełdzie tuczników, ale na pewno trzecia z kolei podwyżka ceny to kolejny optymistyczny sygnał zza Odry. Dzisiaj wzrost stawki za świnie jest solidny i jeśli uwzględnimy wczorajszą podwyżkę na dużej giełdzie, to wydaje się, że na rynku trzody chlewnej nadchodzą nieco lepsze czasy. 

Wzrosty cen tuczników jak na razie nie wpłynęły na podwyżki na rynku duńskich warchlaków. Stawki obowiązujące na dzisiaj, utrzymywane są na stałym poziomie od początku roku. 

Wicepremier Henryk Kowalczyk poinformował, że w przyszłym tygodniu, podczas posiedzenia Rady UE ds. Rolnictwa i Rybołówstwa w Brukseli złoży wniosek o uruchomienie przez Komisję Europejską unijnej pomocy dla sektora trzody chlewnej. To jedna z czynności jaką zamierza podjąć minister rolnictwa w celu poprawy sytuacji polskich hodowców świń.

- Aż trudno w to uwierzyć: ceny świń rosną. Od dawna tak nie było. To było bardzo potrzebne. Miejmy nadzieję, że to początek długoterminowego ożywienia – czytamy w komentarzu portalu Agrarheute do wczorajszej podwyżki ceny tuczników na dużej niemieckiej giełdzie.

- Na rynku trzody chlewnej w końcu przyszły zmiany, które nieco poprawiły nastroje wśród producentów i hodowców – pisze w cotygodniowym komentarzu Bartosz Czarniak z Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej „Polsus”.

- Na niemieckim rynku trzody chlewnej liczba świń gotowych do uboju jest coraz mniejsza. Dostępne ilości żywca znajdują nabywców szybciej niż dotychczas. Efektem tego są rosnące ceny trzody chlewnej - czytamy w argumentacji zrzeszenia VEZG, które postanowiło zarekomendować dzisiaj solidną podwyżkę ceny tuczników. Ostatni wzrost stawki na dużej niemieckiej giełdzie miał miejsce 8 grudnia 2021 r. Aktualnie obowiązująca cena jest najwyższa od 28 września ub.r. 

- Rząd posiada instrumenty, które mogłyby poprawić sytuacje producentów trzody chlewnej. Pytanie więc, dlaczego nie chce ich wykorzystać. Zwracam się więc do pana premiera z apelem o jak najszybsze podjęcie interwencji rynkowej poprzez wsparcie polskich hodowców i przeprowadzenie skupu interwencyjnego – czytamy w interpelacji posła Stefana Krajewskiego, która została skierowana do ministra rolnictwa.