W pierwszym tygodniu lipca brazylijskim uprawom zagroziły silne przymrozki. Żniwa postępują od zeszłego tygodnia, a szkody są nadal oceniane. Wszystko wskazuje na to, że niskie temperatury nie spowodowały strat w plonach kukurydzy.
Na początku lipca w Brazylii wystąpiły przymrozki, które poważnie zagroziły tegorocznym plonom. Niskie temperatury utrzymywały się przez trzy dni od piątku 5.07 do niedzieli 7.07, osiągając nawet
-4oC w najważniejszych regionach produkcyjnych.
Rolnicy oceniają obecnie szkody w uprawach kukurydzy, pszenicy i jęczmienia w brazylijskim stanie Parana. Wygląda na to, że przymrozki nie spowodują większych strat w uprawie kukurydzy.
„To rok kukurydzy. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej sytuacji ”- powiedział Alberto Morelli, prezes Stowarzyszenia Plantatorów Kukurydzy w Argentynie.
W zeszłym tygodniu rozpoczeto żniwa drugiej pod względem wielkości uprawy kukurydzy, znanej jako uprawa Safrinha. Produkcja z niej szacowana jest na 75,7 mln ton.
Plony zebrane z obszarów kukurydzy, które w momencie dotknięcia mrozem osiągnęły już fizjologiczne dojrzewanie nie doświadczyły większego uszczerbku.
A co stanie się z resztą plonów? Według lokalnych agronomów i rolników w wyniku przymrozków nastąpi przyspieszenie dojrzewania kukurydzy.
Po raz pierwszy od 20 lat Argentyna może zebierać więcej kukurydzy niż soi. Według oficjalnych szacunków w tym sezonie zebrano już 57 m ton kukurydzy, podczas gdy produkcja soi wyniesie 55,6 milionów ton.
Produkcja kukurydzy byłaby więc o 31% wyższa niż w ubiegłym roku.
Źródło: agriculture.com