Jak zwalczać muchy na fermach?

Martyna Frątczak

Muchy są uciążliwymi szkodnikami na fermach, powodującymi często poważne straty produkcyjne. Drażnią zwierzęta, przez co mogą widocznie zmniejszać ich wydajność mięsną lub mleczną i irytują pracowników gospodarstw. Co gorsza, mogą przenosić na zwierzęta i ludzi ponad 65 chorób zakaźnych. Jak z nimi walczyć?

 

Uciążliwe i groźne

Obecność materiału organicznego na fermach bydła, trzody chlewnej czy drobiu stwarza idealne środowisko dla rozwoju wielu gatunków much. Do najczęściej w pobliżu gospodarstw spotykanych należą bolimuszka kleparka (Stomoxis calcitrans), mucha domowa (Musca domestica), oraz zgniłówka pokojowa, nazywana też muszką jesienną (Fannia canicularis).

Z punktu widzenia biasekuracji zapobieganie obecności much na fermach powinno być jednym z priorytetów. Przenoszą one bowiem dziesiątki patogenów - wirusów, grzybów, pasożytów i bakterii.

Szacuje się, że dorosłe muchy są nosicielami ponad 100 gatunków patogenów związanych z ponad 65 chorobami ludzi i zwierząt. Do najczęściej przez nie przenoszonych należą bakterie Shigella sp., Escherichia coli, Staphylococcus aureus, Salmonella sp.. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Hodowcy trzody chlewnej powinni kontrolować ilość much na fermach zwłaszcza ze względu na możliwość przenoszenia przez nie wirusa zespołu rozrodczo-oddechowego świń (PRRS), powodującego spadek płodności macior i zwiększenie śmiertelności okołoporodowej prosiąt.

Niektóre dowody wskazują również na to, że muchy mogą być wektorami wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF). Więcej na ten temat.

Gdzie i jak szybko się mnożą?

Wszystkie muchy przechodzą przez cztery etapy rozwoju: jajo, larwę, poczwarkę i owada dorosłego (tzw. imago). Dorosłe samice much domowych żyją od 15 do 25 dni, wytwarzając w tym czasie około pięciu partii po 75–150 jaj.

Jaja składane są na wilgotnym oborniku, gnoju, lub dowolnym innym rodzaju wilgotnej, rozkładającej się materii organicznej. Larwy wykluwają się z jaj w ciągu 10-12 godzin i zaczynają żywić materią organiczną. W ciepłych i wilgotnych warunkach dojrzewają około 4-5 dni i następnie w suchszych warunkach przekształcają się w poczwarkę. Dorosłe muchy pojawiają w ciągu kolejnych 3 do 5 dni.

W idealnych warunkach mucha domowa może zakończyć swój cykl życia w ciągu 9–14 dni. Zależy to jednak od warunków pogodowych.

Liczebność much wyraźnie wzrasta wiosną, czemu sprzyja kombinacja rosnących temparatur i częstsze deszcze. W takich warunkach jaja much rozwijają się szybciej – w  kilka dni, zamiast w kilka miesięcy, jak ma to miejsce w chłodniejszych porach roku.

Latem w klimacie umiarkowanym można oczekiwać aż 10–12 pokoleń tych owadów. Liczba much spada w październiku, jednak spadek ten jest mniej drastyczny niż ich wzrost wiosną.

Jak radzić sobie z tak szybko mnożącymi się szkodnikami?

Podstawą jest sanityzacja

Sanityzacja, a więc możliwe zmniejszanie ilości zanieczyszczeń na fermach jest podstawą, jeśli chodzi o zwalczanie much. Samo zastosowanie środków owadobójczych nie wyeliminuje much, jeśli ogólna higiena fermy będzie zła.

Najważniejsze jest zmniejszenie ilości dostępnej dla much materii organicznej na gospodarstwach i wokół nich. Wszelkie odpady i zwłoki padłych zwierząt powinny być regularnie usuwane i przechowywane w szczelnie zamkniętych pojemnikach, w odpowiednim oddaleniu od pomieszczeń dla zwierząt.

Na fermach trzody chlewnej należy jak najczęściej, najlepiej codziennie, usuwać gnój z kojców dla zwierząt oraz resztki paszy z miejsc jej zadawania. Również magazyn paszowy powinien być regularnie czyszczony.

Stosy nawozu w gnojowni powinny być przykryte, np. czarną, plastikową plandeką i utrzymywane w tak suchych warunkach, jak to tylko możliwe.

W gospodarstwach utrzymujących bydło również należy jak najczęściej usuwać odpady i obornik z pomieszczeń dla zwierząt.

Na największą uwagę zasługują kojce dla cieląt. Najlepiej czyścić je minimum raz w tygodniu. Warto również dobrać odpowiedni materiał ściołowy - zastosowanie trocin ogranicza rozwój much.

Jeśli pogoda temu sprzyja, obornik można ułożyć w cienkiej warstwie na zewnątrz, tak aby jaja i larwy much zostały zabite przez wysuszenie. W innym przypadku obornik należy przykryć plandeką.

Należy również pozbyć się takiej materii organicznej, jak przesiąkająca przez silosy kiszonka, mokra ściółka, nieświeże, mokre siano lub bele słomy oraz mokra, psująca się pasza pozostająca na końcach koryt i karmideł.

Ważne, aby poza częstą sanityzacją zwrócić uwagę na odpowiedni odpływ wody na terenie gospodarstwa. Aby wyeliminować zagłębienia terenu, w których gromadzi się woda, można zastosować czysty żwir lub inny rodzaj wypełnienia. Poza tym warto co jakiś czas sprawdzać stan rynn i hydrantów.

Strategia skutecznego zwalczania

Ważne, aby na każdym gospodarstwie zaplanować program kontroli owadów, który będzie jak najlepiej odpowiadał danym warunkom fermowych. Zazwyczaj poleganie wyłącznie na jednej metodzie kontroli much nie przynosi sukcesu.

Najlepsze efekty przynosi łączenie rutynowych działań sanitarnych z różnymi strategiami chemicznego zwalczania owadów. Należy je podejmować cały rok, a przynajmniej na początku sezonu – nie warto czekać, aż na fermie pojawią się trudne do zwalczenia roje much.

Spreje o działaniu resztkowym

Kolejną, po sanityzacji, linią obrony przeciw muchami powinny być spreje o działaniu resztkowym, do stosowania na zewnątrz i wewnątrz budynków. Inne środki chemiczne powinny być traktowane wyłącznie jako uzupełnienie.

Spreje o działaniu resztkowym są nakładane na ściany, sufity, przegrody między kojcami, słupy, i wszelkie inne powierzchnie, na których mogą usiąść muchy. Osadzają się i działają owadobójczo po wyschnięciu nawet do kilku miesięcy – to właśnie jest „działanie resztkowe”.

Należy zwrócić uwagę, jak wygląda powierzchnia, na którą nakładamy sprej – gładkie powierzchnie wymagają mniej środka niż szorskie i porowate powierzchnie.

Należy unikać zanieczyszczenia środkiem paszy, wody pitnej i, w przypadku gospodarstwa mlecznego – zanieczyszczenia mleka oraz sprzętu do doju.

Najlepiej każdorazowo stosować się do wskazówek producenta na etykiecie środka. Zazwyczaj spreje stosuje się przy braku obecności zwierząt w pomieszczeniach.

Na rynku można znaleźć spreje o działaniu resztkowym zawierające insektycydy długo, średnio lub krótkodziałające.

Do długo działających należą środki zawierające takie substancje jak:

- fenwalerat – do pomieszczeń dla koni i trzody chlewnej
- permetryna – do pomieszczeń dla różnych zwierząt gospodarskich, nie do pomieszczeń dla doju
- tetrachlorowinfos – do pomieszczeń dla różnych zwierząt gospodarskich

Do średnio długo działających insektycydów w sprejach resztkowych należy deltrametryna – zwalcza muchy i komary, powinna być nakładana na zwilżone powierzchnie, a do krótko działających m.in. dichlorfos, który może być stosowany w obecności zwierząt.

Przynęty i rozpylane środki

Działaniem pomocniczym może być stosowanie chemicznych przynęt na muchy. Przynęty najlepiej stosować po usunięciu całej ściółki podłogowej i obornika. Do jednych z przynęt należą środki zawierające metomyl – jednak ze względu na dużą toksyczność są coraz częściej odradzane do stosowania w gospodarstwach.

Rozpylane w powietrzu spreje i aerozole pomogą być pomocne w szybkim zabijaniu dorosłych much, zwłaszcza w warunkach maksymalnie ograniczonego ruchu powietrza (zamknięte drzwi i okna). Przy ich stosowaniu należy bezwzględnie przestrzegać wskazówek producenta. Większość z nich nie może być stosowana w halach udojowych ani przedostawać się do paszy i wody dla zwierząt.

Dostępne na rynku aerozole na muchy zawierają takie insektycydy, jak pyretryny i butanolan piperonylu. Stosuje się je tworząc mgiełkę – sprej kierowany jest w kierunku sufitu, powodując wypełnienie pomieszczenia mgłą, która osiada na powierzchniach i zwierzętach. Po 5 minutach powinno się otworzyć pomieszczenie i odpowiednio je przewietrzyć.

Do podobnych środków należą spreje oparte na dichlorfosie, czy spinosadzie. Dostępne są również paski z żywicy dochlorfosowej do podwieszania pod sufitami.

Inne sposoby

Niektóre rozwiązania są pomocne w organiczeniu liczby rozwijających się w odchodach zwierząt much.

Aby ograniczyć rozwój much w oborniku, można stosować m.in. środki opartne na tetrachlorwinfosie i dichlorfosie. Są one mieszane z wodą i nakładane w sprayu na obronik, przez kolejne 7 do 10 dni.

Poza tym na rynku dostępne są również mieszanki mineralne i dodatki paszowe, które zawierają regulatory wzrostu owadów i skutecznie przyrywają ich rozwój w odchodach zwierząt. Należą tutaj środki zawierające m.in. s-metopren.

Jak zwalczać muchy w ekologiczny sposób?

Rozwiązaniem, które może zastąpić chemiczne środki owadobójcze jest wykorzystanie naturalnych wrogów much, a więc tzw. kontrola biologiczna.

W jednym z badań z Wielkiej Brytanii wykazano na przykład, że do zmniejszania liczebności much na fermach trzody chlewnej użyć można niektórych gatunków nicieni -  Steinernema feltiae i Heterorhabditis megidis - niewielkich robaków żyjących w jelitach owadów.

Nie są one patogenne dla zwierząt gospodarskich, atakują wyłącznie muchy. W swoich ciałach przenoszą bakterie o działaniu owadobójczym, które eliminują niechciane muchy. W eksperymencie nicienie stosowano w opryskach z wodą.

Innym pomysłem, przetestowanym już na wielu fermach, jest uwalnianie na terenie gospodarstw os pasożytujących na muchach, takich jak Spalangia cameroni i Muscidifurax raptor.

Osy te atakują poczwarki much domowych i składają do ich wnętrza jaja. Wykluwające się larwy os zjadają od środka poczwarki much i tym samym je zabijają. Pasożytnicze osy atakują wyłącznie muchy – nie gryzą ani nie żądlą zwierząt gospodarskich i ludzi.

Na niektórych fermach regularne – co 2 tygodnie – wypuszczanie pasożytniczych os skutecznie redukowało liczbę much do niskich poziomów. Niestety działanie to nie powiodło się w każdym z ekperymentów. Prawdopodobnie strategia ta nie nadaje się do każdych warunków.

Trzecią opcją kontroli biologicznej much jest zastosowanie na obornik mikrobiologicznego środka owadobójczego – zawierającego np. bakterie Bacillus thuringiensis. Bakteria ta rośnie w oborniku i działa jako środek larwobójczy.

 

Źródła:

Meerburg, B. G., H. M. Vermeer, and A. Kijlstra. "Controlling risks of pathogen transmission by flies on organic pig farms: a review." Outlook on Agriculture 36.3 (2007): 193-197.

Kavran, Mihaela, et al. "Choice of optimal biocide combination to control flies (Diptera: Muscidae)." Annals of Agricultural and Environmental Medicine 22.2 (2015).

Ohio Diary Industry Resources Center

Martyna Frątczak
Autor: Martyna Frątczak
Lekarz weterynarii Martyna Frątczak, absolwentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej i Nauk o Zwierzętach Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Zainteresowana szeregiem zagadnień związanych z medycyną zwierząt, ekologią i epidemiologią, którymi zajmuje się na co dzień również we własnej pracy naukowej.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz