- Polska wieprzowina jest często polska tylko z nazwy. Pośrednicy ściągają miliony warchlaków z Danii – tuczone i zarzynane są w Polsce, dlatego uznaje się je za krajowy produkt. Sprawdziliśmy wszystkie transporty żywych świń, które przysłano z Danii do Polski w ostatnich pięciu latach: trafiały m.in. na megafermy pracujące dla wielkich koncernów. Koncerny i pośrednicy zdominowali rynek – zwykły rolnik to tylko podwykonawca, działający na warunkach, które ledwo umożliwiają przetrwanie – to podstawowe wnioski ze śledztwa dziennikarskiego Julii Daukszy, które ukazały się na łamach portalu frontstory.pl.