- Wolny rynek skupu żywca kurcząt rzeźnych praktycznie przestał istnieć. Wszyscy chcą sprzedawać, nikt nie chce kupować – ocenia aktualną sytuację rynkową Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz.
Od kilku tygodni regularnie spadają stawki za skup kurcząt rzeźnych. Nie inaczej było w naszym dzisiejszym notowaniu, które wykazało, iż zakłady ubojowe proponują za brojlery średnio o 0,09 zł/kg mniej niżeli jeszcze w minioną środę.
Zakończyło się dochodzenie w Holandii dotyczące sześciu zachorowań na salmonellozę związanych ze spożywaniem drobiu. Okazało się, że przypadki zakażeń, które miały miejsce między końcem grudnia 2019 roku, a połową lutego tego roku były związane z mrożonym mięsem kurcząt rzeźnych importowanym do Holandii z Brazylii.
- Na rynku skupu żywca kurcząt rzeźnych krajobraz jak po wybuchu bomby atomowej. Producenci żywca ze strachu chcą sprzedawać po każdej cenie. Niestety, ubojnie - też ze strachu - nie chcą kupować bo nie są pewne czy będą potrafiły sprzedać towar – komentuje aktualną sytuację rynkową Krajowa Izba Producentów Drobiu Pasz.
Po wystąpieniu grypy ptaków na Ukrainie w styczniu 2020 roku wiele państw zakazało importu ukraińskiego mięsa drobiowego. Jednak w ostatnich kilku tygodniach zakaz importu drobiu obowiązujący dla całej Ukrainy zniosły Irak i Singapur, natomiast uznały ograniczenia strefowe: Zjednoczone Emiraty Arabskie, Izrael, Mołdawia, Azerbejdżan, Armenia, Hongkong, Kazachstan, Arabia Saudyjska, Kuwejt.
Ze względu na brak rynków zbytu, obecnie bardzo duża ilość ferm przetrzymuje żywy drób rzeźny. Wielu hodowców i producentów stoi przed dylematem podjęcia decyzji o zagazowaniu i utylizacji drobiu, co dramatycznie zwiększy straty. Hodowcy skarżą się, że na domiar złego ceny pasz idą w górę. Przestrzegają, że w zaistniałej sytuacji możemy znaczną część strat reprodukcyjnych, a odbudowa zaplecza piskląt potrwa latami.
Amerykański Departament Rolnictwa potwierdził w minionym tygodniu pierwszy przypadek grypy ptaków w tym sezonie w komercyjnym stadzie drobiu. Wirus zaatakował fermę indyków w Chesterfield County, w Południowej Karolinie.
Od połowy marca trwa seria spadków cen skupu kurczaków. Stawki za brojlery spadły już zdecydowanie poniżej poziomu 2,50 zł/kg i nic nie zapowiada aby w najbliższym czasie tendencja miała się odwrócić.
- Dramatu producentów żywca i mięsa drobiowego ciąg dalszy. Chłodnie pękają już w szwach, a zagranicznego popytu na polskie mięso nadal brak. Jakby tego było mało, krajowy popyt detaliczny też rozczarowuje – ocenia aktualną sytuację rynkowa Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz.
- Średnie i mniejsze zakłady wylęgu drobiu w Polsce tracą płynność finansową. Wiele z nich stoi na skraju bankructwa – informuje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz. Drobiarze ostrzegają, że bez pomocy publicznej baza wylęgowa w naszym kraju może zmniejszyć się nawet o połowę.
Dokładnie przed rokiem skup kurczaka na wolnym rynku odbywał się przy średniej stawce 3,71 zł/kg. W analogicznym okresie 2018 r. płacono za brojlera 3,41 zł/kg, a trzy lata temu 3,25 zł/kg. Obecnie przeciętna cena skupu jest katastrofalnie niska i niechybnie zmierza do poziomu 2,50 zł/kg.
Dzisiaj na rynku skupu kurcząt rzeźnych odnotowaliśmy kolejny spadek średniej ceny. Obniżka przeciętnej stawki miała jednak wymiar symboliczny. Ostatnie dwa tygodnie były wyjątkowo burzliwe dla branży drobiarskiej. Najpierw obserwowaliśmy gwałtowne podwyżki cen, a następnie lawinowe spadki, które spowodowały, że wycena brojlerów w skupach znajduje się znacznie poniżej poziomu 3 zł/kg.
Dzisiaj odnotowaliśmy piątą z kolei obniżkę cen skupu kurcząt rzeźnych. Tylko w porównaniu do minionego poniedziałku stawka za brojlery spadła o 0,22 zł/kg. Natomiast w porównaniu do zestawienia z 16 marca średnia cena jest niższa o 1,37 zł/t (-33%).
Dzisiaj notujemy czwartą z kolei obniżkę cen skupu kurcząt rzeźnych. Tylko w porównaniu do minionego poniedziałku stawka za brojlery spadła o 0,13 zł/kg. Natomiast w porównaniu do zestawienia z 16 marca średnia cena jest niższa o 1,28 zł/t (-31%).
W ostatnim tygodniu rynek kurcząt rzeźnych wywrócił się do góry nogami. Gwałtowny spadek cen skupu brojlerów wywołany jest zamieszaniem związanym z koronawirusem. W związku z pandemią nieczynne są hotele i restauracje w krajach unijnych, które są stałymi odbiorcami polskiego eksportu. Do tego dochodzi silna konkurencja na rynku wewnętrznym ze strony Ukrainy i Brazylii.
W ostatnich dniach ceny skupu kurcząt rzeźnych spadały w zawrotnym tempie. W środę i dzisiaj nastąpiły obniżki, które spowodowały redukcję średniej stawki za skup brojlerów o 1,05 zł/kg.
Dzisiaj na rynku skupu kurcząt rzeźnych nastąpiła drastyczna korekta cen. O ile nasze dwa ostatnie notowania przyniosły łączny wzrost wyceny brojlerów średnio o 0,39 zł/kg, tak dzisiaj te podwyżki zostały zniweczone solidną obniżką przeciętnej stawki.
W ostatnich dniach ceny skupu kurcząt rzeźnych mocno poszły w górę. Od minionej środy stawka za brojlery wzrosła 0,39 zł/kg. Przyczyną takiego stanu rzeczy są większe zamówienia ze strony handlu detalicznego. To efekt paniki konsumentów związanej z koronawirusem.
Ostatnie dwa notowania cen skupu kurcząt rzeźnych przyniosły jedynie minimalne wzrosty. Dzisiaj jednak stawki proponowane przez zakłady ubojowe gwałtownie poszły w górę, co spowodowało, iż przeciętna wycena brojlerów przekroczyła granicę 4 zł/kg.