Na rynku żywca wołowego zmiany. Osłabł apetyt tureckich importerów, którzy do tej pory tak chętnie kupowali u nas mięso. Zakłady zainwestowały w specjalne klatki ubojowe, a teraz kontrakty się skończyły. Efekt? Ceny już zaczęły spadać, a hodowcy bojąc się dalszych przecen przyspieszają decyzje o sprzedaży zwierząt.

Przetwórcy o surowiec nie musza się martwić, wiosna tuż tuż, a ta z reguły oznacza większą podaż żywca w skupie. Rolnikom będą potrzebne pieniądze na rozpoczęcie prac polowych.

Ceny spadły nie tylko u nas, ale i w innych krajach europejskich. Na tureckim rynku przegraliśmy konkurencję z wołowiną lepszej jakości, sprowadzaną np. z Irlandii. Teraz to nie hodowcy, ale zakłady stoją na silniejszej pozycji i wprowadzają korekty w cennikach. A co konkretnie proponują?

BYDŁO

ceny skupu netto       zł/kg

byki                   5,20-6,00

jałówki                4,20-5,00

krowy                 2,80-4,00

Na razie prognozy dla hodowców nie są dobre. Według GUS pogłowie bydła wyniosło w grudniu nieco ponad 5,5 miliona sztuk. To mniej niż przed rokiem. Spada liczba cieląt i bydła dorosłego, ale zwierząt w wieku od roku do dwóch lat, jest o 3% więcej, a to może oznaczać wzrost podaży bydła rzeźnego w najbliższych miesiącach.

Źródło: Agrobiznes TVP