Nie ma nic odkrywczego w stwierdzeniu, że kamienie na polu to dramat dla każdego rolnika. To często uszkodzone przy pracach polowych maszyny, czy ogromny nakład pracy poświęcony na ich usuwanie. Prawdziwa udręka i tylko udręka! Zbieranie kamieni na polu można by przyrównać do pracy mitologicznego Syzyfa, który został ukarany przez bogów pracą wieczną i bezużyteczną. Według mitu, Syzyf miał wtaczać wielki głaz na szczyt ogromnej góry, jednak już przed samym wierzchołkiem kamień zawsze wymyka mu się z rąk i stacza na sam dół zbocza. Zbieranie kamieni „urodzonych przez ziemię” to praca, równie ciężka i powtarzalna. Mitologiczny Syzyf zasłużył sobie na straszną karę wymierzoną przez bogów, a dlaczego rolnik zmuszony jest do oczyszczania pola z kamieni, które „rodzi ziemia”?
Nazywanie kamieni pojawiających się na polach i drogach „rodzonymi przez ziemię” do dziś funkcjonuje wśród starszych rolników. W dawnych czasach zebrane z pól służyły jako materiał do budowania przydrożnych np. kapliczek, podmurówek, płotów cmentarzy czy dróg. Praca związana z ich zbieraniem była w naturalny sposób wpisana w cykl roku prac polowych, życia na wsi. I to jest niezmienne. W sezonie prac polowych i przy mozole pozbywania się kamieni z pola, warto zastanowić się nad przyczyną ich nieustannego „wychodzenia z ziemi”.
Autor zdjęcia: Alicja Gołębiewska
Lód "pcha" kamień na powierzchnię
W rozwiązaniu tytułowego problemu zechciał mi pomóc Pan prof. dr hab. Witold Szczuciński z Instytutu Geologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, który tak tłumaczy proces wydobywania się kamieni na powierzchnię gleby:
- Kamienie ukryte pod warstwą piasku, gliny itp., powoli, lecz systematycznie wędrują ku górze i wydostają się na powierzchnię. Zawdzięczamy to wilgoci, która zgromadzona pod kamieniem zamarza zimą. Zwiększając w ten sposób objętość, lód "pcha" kamień na powierzchnię. Kiedy wiosną lód topnieje, kamienie nie powracają do swojego poprzedniego położenia, bo zapełnione zostało ono opadającym osadem.
Mechaniczne zebranie kamieni
Mechaniczne zbierane kamieni z pola jest ogromnym ułatwieniem w tej syzyfowej pracy. Maszyny do zbierania kamieni dostępne są do kupienia bezpośrednio u producentów oraz na rynku wtórnym. Mechaniczne zebranie kamieni z pola można zamówić także jako usługę. Wraz z rosnącą powierzchnią gospodarstw, coraz więcej rolników decyduje się na mechaniczne usuwanie kamieni z powierzchni pól.
W materiale filmowym pokazano pracę zbieraczki do kamieni marki Husarya. Film robi wrażenie nie tylko na farmerach. Dlatego postanowiłam dowiedzieć się więcej na temat producenta tej maszyny i samej zbieraczki. Na kilka pytań odpowiedziała Pani Alicja Gołębiewska PR Manager Usarya Polska:
Innowacja na skalę światową
Zbieraczka do kamieni Husarya to rodzimy produkt, którego twórcami są Polacy
- Oczywiście, pomysł zrodził się z potrzeby rynku, a autorami są trzej konstruktorzy pasjonaci, którzy na tę potrzebę odpowiedzieli. Marcin Wiśniewski, Sławomir Wiśniewski oraz Marcin Gołębiewski, to doskonale uzupełniający się team. Jest to swoista fuzja doświadczenia i nauki. Bracia Wiśniewscy, Marcin i Sławomir, sami zmagali się z problemem kamieni na polu. Starali się walczyć z nim wszelkimi możliwymi sposobami, ale wiadomo, że jeśli potrzebuje się dobrego, solidnego rozwiązania, to najlepiej wymyślić je samemu. Do duetu dołączył doktor habilitowany nauk rolniczych Marcin Gołębiewski, który wsparł cały projekt i tak dzięki współpracy i zaufaniu, na trzech męskich filarach opiera się Spółka Usarya Polska - mówi Alicja Gołębiewska PR Manager Usarya Polska.
Na zdjęciu: zbieraczka do kamieni Husarya. Autor zdjęcia: Alicja Gołębiewska
W którym roku rozpoczęła się produkcja zbieraczki do kamieni Husarya?
- Idea stworzenia maszyny do zbierania kamieni zrodziła się już w roku 2016, jednak ze względu ciszę patentową, którą rozwiązanie zostało objęte, produkcja ruszyła w roku 2017, wtedy też została powołana do życia Spółka Usarya Polska Sp.zoo.
Czy mogłaby Pani w kilku zdaniach scharakteryzować maszynę do zbierania kamieni Husarya?
- Ze względu na liczne patenty, którymi jest chroniona Husarya SCS-100, można mówić o innowacji na skalę światową. To połączenie efektywności i dokładności. Najważniejsze cechy naszego rozwiązania, to system podwójnych rotorów bocznych oraz rotor centralny, dzięki którym zakres zbieranych kamieni waha się od 2,5 do 50 cm. Skoro mowa o efektywności, to nie mogę nie wspomnieć o systemie przenoszenia kamieni do inteligentnego separatora, który po oczyszczeniu zebranego urobku przenosi go do zbiornika 3m3. Husarya pracuje na szerokości 5,5 m oraz na głębokości nawet do 20 cm. Każda funkcja maszyny sterowana jest za pomocą sterownika z poziomu kabiny operatora ciągnika - wyjaśnia redakcji Pani Manager Usarya.
Kamienie to zagrożenie dla innych maszyn
Jaki jest koszt maszyny do zbierania kamieni Husarya?
- Cena, w zależności od specyfikacji, waha się od 400.000 do 450.000 zł/netto.
Na zdjęciu: zbieraczka do kamieni Husarya. Autor zdjęcia: Alicja Gołębiewska
Czy zbieraczki do kamieni stają się coraz bardziej popularne wśród polskich farmerów? W jakich województwach sprzedaż ich jest największa?
- Zdecydowanie. Mamy coraz więcej świadomych gospodarzy-przedsiębiorców, którzy wiedzą jak ważna dla ich produkcji jest dokładność w zbieraniu kamieni oraz czas jaki mogą na to przeznaczyć. Omawiając szerzej potrzeby, nie mogę nie wspomnieć o zagrożeniu dla innych maszyn rolniczych jakie niesie za sobą pozostawienie kamieni na polu, co wiąże się najczęściej z dużymi stratami finansowymi. Obserwujemy coraz większe zainteresowanie nie tylko wśród "dużych" rolników oraz firm usługowych, ale również wśród tych mniejszych, rodzinnych gospodarstw. Z całą stanowczością mogę stwierdzić, iż jesteśmy w stanie zaspokoić znaczną większość tych potrzeb.
Jeśli to nie tajemnica, czy mogłaby Pani podać ilości sprzedanych maszyn w ostatnich latach?
- Wiadomo, iż sukcesami warto się chwalić, dlatego powiem, że w Polsce pracuje już kilkanaście naszych maszyn. Rosnące zapotrzebowanie pozwala nam również dystrybuować maszyny na rynki zagraniczne.
Informacje na temat polskiej maszyny zbierającej kamienie można znaleźć tutaj - kliknij.
Ziemia od pradawna „rodziła kamienie’ i z pewnością jeszcze przez długie lata będą one nadal utrapieniem rolników. Pozostaje tylko wierzyć w to, że kiedyś sytuacja finansowa polskich farmerów będzie tak dobra, że zakup nowej zbieraczki do kamieni nie będzie problemem dla żadnego gospodarstwa.
