Niemieccy rolnicy uprawiający rzepak muszą zadowolić się w tym roku rozczarowującymi plonami. Spadek wynosi średnio 1 tonę na hektar.
W porównaniu do ubiegłego roku rolnicy z Brandenburgii, mimo większych powierzchni uprawowych, zbiorą około 100.000 ton mniej, co przyaktualnych cenach spowoduje straty wysokości około 33 milionów euro. Jak podaje niemiecki Krajowy Związek Rolników (LBV) Brandenburg, rolnicy zbiorą średnio tonę mniej rzepaku z hektara niż w roku 2015.
Jako główne przyczyny LBV podaje:
- mróz zimą skutkujący złym przezimowaniem
- duże straty spowodowane pchełką rzepakową i śmietką kapuścianą
- długie okresy suszy wiosną
25 procent mniej rzepaku
Tegoroczne plony rzepaku mijają się zatem z oczekiwaniami: W porównaniu do ubiegłego roku należy spodziewać się spadku o 25 procent. Brandenburgia zbierze zatem najprawdopodobniej łącznie tylko 350.000 ton, mimo że powierzchnie uprawowe zostały, w porównaniu do zeszłego roku, powiększone o 3.000 do około 133.000 hektarów.
Związek Rolników: Brak zapraw neonikotynoidowych
Kolejną przyczynę mniejszych zbiorów LBV widzi w braku zaprawach neonikotynoidowych.
- Jeszcze dwa lata temu brandenburscy rolnicy, na mniejszej powierzchni uprawowej, mogli zebrać więcej niż 500.000 ton rzepaku
- I kiedy tego lata zbiór z jednostki powierzchni wynosi zaledwie około 27 kwintali na hektar, w roku 2014 było to jeszcze około 38 kwintali na hektar.
Na skutek braku zapraw neonikotynoidowych nie dysponuje się obecnie żadną efektywną metodą zwalczania szkodników. Wg LBV problem będzie narastał w przyszłych latach i dlatego też należy jeszcze raz rozważyć zastosowanie tego kontrowersyjnego środka.
Źródło: agrarheute.com