Analitycy Rabobanku spodziewają się, że zakup nawozów będzie opłacalny dla rolników, przynajmniej do jesieni 2023 roku. To, jak długo ceny nawozów pozostaną niskie, zależy przede wszystkim od tego, jak szybko światowy popyt na nawozy ponownie wzrośnie. Poziom popytu sprzed rosyjskiej inwazji na Ukrainę prawdopodobnie zostanie osiągnięty dopiero za 2-3 lata.
Rabobank przypomina, że ceny nawozów azotowych są bardzo zmienne, ponieważ są mocno uzależnione od wahań cen ropy i gazu. Analitycy zakładają, że ceny mocznika utrzymają się na poziomie zbliżonym do obecnego przez cały 2023 rok i dopiero w 2024 roku ponownie znacząco wzrosną. Jednak inne badania wskazują, że poziom cen w UE będzie w dużym stopniu zależał od tego, czy Rosja jeszcze bardziej ograniczy dostawy gazu do Europy w ciągu roku.
Zdaniem analityków Rabobanku, nawozy fosforowe są nadal znacznie droższe od długoterminowego trendu. Powód: pomimo słabego popytu, Chiny nadal eksportują mniej niż w przeszłości. Jednak szczyt krajowej konsumpcji chińskiej na ten rok został osiągnięty. Jeżeli w najbliższym czasie Państwo Środka ponownie zacznie eksportować większe ilości, ceny nawozów fosforowych prawdopodobnie spadną w ciągu roku.
Według analityków Rabobanku popyt na nawozy potasowe również pozostaje słaby na całym świecie. Chociaż Brazylia i Indie kupiły w ostatnich miesiącach większe ilości, nie powstrzymało to światowego spadku cen. Podaż wciąż jest wysoka, pojawiają się też sygnały, że towary z Białorusi wracają na światowy rynek mimo europejskich i amerykańskich sankcji. Jeśli ta tendencja się utrzyma, ceny nawozów potasowych również będą spadać.