W połowie stycznia europejskie ceny gazu (TTF) utrzymywały się na poziomie sprzed wojny na Ukrainie, czyli około 70 euro za MWh lub 7 centów za kWh . Jest to spadek ceny o prawie 50% w stosunku do ostatniego szczytu z połowy grudnia (152 euro za MWh) i jest to stawka pięciokrotnie niższa od rekordu z sierpnia ubiegłego roku.
Zdaniem większości analityków przyczyną spadku cen są wyższe niż oczekiwano temperatury, które rozwiały obawy o problemy z zaopatrzeniem oraz zażegnały ryzyko racjonowania gazu dla przemysłu i konsumentów. Według prognoz, styczeń tego roku w Europie będzie najcieplejszy od lat. Jednocześnie rekordowo wysoki import LNG przyczynił się do znacznego wzrostu pojemności magazynów gazu.
Wg stanu na 7 stycznia magazyny gazu w Europie były zapełnione w 83,2% pojemności, czyli znacznie powyżej pięcioletniej sezonowej normy wynoszącej 70%. W Niemczech zbiorniki magazynowe były wypełnione w około 91%.
Cena gazu (TTF) w notowaniach ciągłych w poniedziałek (09.01.23) wynosi 70,5 euro za MWh (7,05 centa za kWh). To o kolejne 3 euro mniej niż tydzień temu, kiedy ceny gazu wynosiły 73 euro za MWh. Jednocześnie są to najniższe ceny gazu od lutego 2022 roku – czyli od wybuchu wojny na Ukrainie. Dodajmy, że gaz ziemny jest głównym surowcem w produkcji nawozów azotowych. Dotychczas zakłady azotowe tłumaczyły szalejące ceny nawozów rosnącymi kosztami produkcji, w tym przede wszystkim astronomicznymi kosztami zakupu gazu.
Źródło: Agrarheute