Mikro i małe biogazownie rolnicze, to szansa. Polska należy do największych producentów żywności w Europie, ale nie wykorzystuje energetycznego potencjału tej działalności. Dzięki biogazowni rolnicy będą mogli uzyskać dostęp do przewidywalnego cenowo źródła energii elektrycznej i ciepła. – Musimy osiągnąć neutralność klimatyczną zgodnie z Zielonym Ładem i zredukować emisje gazów cieplarnianych – przypomina prezes Podlaskiej Izby Rolniczej, Grzegorz Leszczyński.
Zarząd Podlaskiej Izby Rolniczej Izby Rolniczej zwrócił się do ministerstwa środowiska z wnioskiem o zwrócenie uwagi na problem z budową biogazowni rolniczych w Polsce. W przyjętej strategii rolnej „od pola do stołu” celem jest zagwarantowanie bezpieczeństwa żywnościowego z jednoczesnym zmniejszeniem negatywnego wpływu rolnictwa na środowisko. W przypadku każdej hodowli zwierząt o wielkości powyżej 100 DJP naturalnym dopełnieniem cyklu produkcyjnego powinna być biogazownia rolnicza. Zamknięcie obiegu substancji odżywczych w rolnictwie poprzez wykorzystanie biogazowni rolniczej, mającej na celu recykling nawozów naturalnych, umożliwia efektywne gospodarowanie pierwiastkami biogennymi, a tym samym ograniczenie ich strat oraz zmniejszenie negatywnego wpływu gospodarstwa na środowisko naturalne.
- Niestety, problemy zaczynają się jeszcze na długi czas przed budową biogazowni. Przeszkodę stanowią m.in. protesty społeczne, wywołane najczęściej obawą przed emisją uciążliwych zapachów wśród lokalnych społeczności, a także brak pomocy ze strony urzędów. Oczekujemy interwencji i przyjrzenia się bliżej temu problemowi – czytamy we wniosku PIR.