Raporty IUNG nie oddają rzeczywistej skali suszy?

Paweł Hetnał

Zarząd Dolnośląskiej Izby Rolniczej, mając na uwadze katastrofalne skutki tegorocznej suszy, wnioskuje do ministra rolnictwa o zmianę sposobu monitorowania ilości opadów i ogłaszania suszy przez Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach. Zdaniem członków Izby, zmiana sposobu wyliczania klimatycznego bilansu wodnego jest konieczna, ponieważ obecne raporty nie odzwierciedlają stanu faktycznego. Samorząd rolniczy domaga się również rozszerzenia zakresu upraw roślin objętych szacowaniem strat o te wykorzystywane w hodowli bydła.

 

- Raporty IUNG znacznie odbiegają od rzeczywistej sytuacji na polach, czego skutkiem jest brak możliwości ubiegania się przez rolników o wsparcie ze strony państwa – zauważa w piśmie do ministra rolnictwa Leszek Grala, prezes Dolnośląskiej Izby Rolniczej. Dodaje, że raporty nie uwzględniają również bilansu wodnego dla użytków zielonych. Ponadto wielu rolników uprawia trawy i mieszanki traw z motylkowatymi drobnonasiennymi na paszę, które także nie są uwzględnione w raportach. Członkowie Izby uważają, że wciąż jest mało punktów pomiarowych, z których pochodzą dane do wyznaczania KBW. Często w obrębie jednej gminy występują kolosalne różnice w ilości opadów. Zdaniem dolnośląskiego samorządu rolniczego należałoby poszerzyć kompetencje komisji suszowych, tak aby mogły one indywidualnie podchodzić do tematu w trakcie szacowania strat, a nie tylko opierać się na komunikatach IUNG. - W tym miejscu wnioskujemy o uznanie suszy w uprawie kukurydzy (na ziarno i zielonkę) oraz ziemniaka na terenie gmin: Wińsko, Wołów i Brzeg Dolny w powiecie wołowskim. Ww. uprawy ewidentnie ucierpiały wskutek suszy, choć wg raportów IUNG nie stwierdzono jej występowania w tych uprawach na terenie wspomnianych gmin, co tylko dowodzi ułomności całego systemu monitoringu suszy – stwierdza Leszek Grala.

 

Ponadto Zarząd Dolnośląskiej Izby Rolniczej zwrócił się do ministra z wnioskiem o natychmiastowe ogłoszenie stanu klęski suszy w rolnictwie na terenie powiatu kamiennogórskiego. 6 lipca br. na terenie gminy Lubawka odbyło się posiedzenie rady powiatowej DIR w Kamiennej Górze, w którym uczestniczyło 30 lokalnych hodowców bydła. Tematem przewodnim spotkania była susza występująca w regionie Uczestnicy spotkania doszli do wniosku, że należy wystąpić do odpowiednich organów o uznanie klęski suszy na terenie powiatu oraz rozszerzenie zakresu upraw objętych szacowaniem strat spowodowanych suszą o pozostałe rośliny, które nie są jeszcze objęte systemem monitoringu. DIR popiera te postulaty, bowiem powiat kamiennogórski, to ok. 5,5 tys. sztuk bydła utrzymywanego w nowoczesnych gospodarstwach rodzinnych, które w rozwój hodowli zainwestowały znaczne środki finansowe pochodzące często z kredytów. - Brak wsparcia spowoduje, że znaczna część hodowców będzie zmuszona do redukcji pogłowia bydła lub wręcz likwidacji stad z uwagi na brak pasz. Nie zgadzamy się z tym, że przez złe przepisy rolnicy nie będą mogli skorzystać z instrumentów pomocowych, które chociaż w niewielkim stopniu pozwolą zrekompensować im ogromne straty – zakończył prezes DIR.

Paweł Hetnał
Autor: Paweł Hetnał
Paweł Hetnał – absolwent Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej. Wieloletni dziennikarz portali i gazet lokalnych z terenu Podbeskidzia.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz