USA: Nawet 10 mln świń zostanie poddanych ubojowi z konieczności

Redakcja

W USA koronawirus (Covid-19) spowodował znaczne zmniejszenie wydajności zakładów mięsnych poprzez infekcje pracowników, tymczasowe zamknięcia i środki bezpieczeństwa biologicznego, takie jak większe odstępy między pracownikami. To z kolei spowodowało zaległości w przetwarzaniu, co powoduje, że każdego dnia dokonuje się eutanazji dziesiątek tysięcy świń, które nie mogą trafić do ubojni. Do końca roku może to być nawet 10 mln sztuk trzody chlewnej.

 

Amerykańska Rada Producentów Wieprzowiny (NPPC) oszacowała, że łącznie od końca kwietnia do połowy września tego roku może być konieczne uśmiercenie do 10 milionów świń. Trzymanie tych świń w gospodarstwach nie wchodzi w grę, ponieważ nie ma takiej zdolności przetwarzania, aby sobie poradzić z taka liczba zwierząt, a także istnieją istotne problemy związane z ich dobrostanem. Problemy te dotyczą stłoczenia, gdy świnie te stają się coraz większe, a także metod stosowanych przez niektórych producentów do spowalniania tempa wzrostu świń (na przykład poprzez wzrost temperatury w chlewni).

 

Jednak w miniony wtorek The Guardian zacytował przedstawiciela NPPC, Jima Monroe, twierdząc, że sytuacja w zakresie zdolności uboju świń w USA poprawia się. Pod koniec ubiegłego tygodnia powrócił do ponad trzech czwartych normalnej wydajności.

 

15 maja br. Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych wydał pozytywną decyzję dla NPPC odnosząc się do „bezprecedensowych wyzwań” w pandemii Covid-19. NPPC starała się „zezwolić hodowcom świń na większą elastyczność w pracy, aby zmaksymalizować liczbę świń wchodzących do łańcucha żywności, zminimalizować tragiczną potrzebę uśmiercania świń oraz ułatwić bezpieczną i uporządkowaną eutanazję”. NPPC pomaga rzadowi „w identyfikowaniu źródeł sprzętu do eutanazji i bierze udział w dyskusjach dotyczących organizacji scentralizowanych stacji eutanazji i stacji utylizacji”.

 

W stanie Iowa, gdzie produkuje się więcej świń niż w jakimkolwiek innym stanie USA, liczba świń, które do tej pory trzeba było uśmiercić i pozbyć się, jest niewielka. Według Mike'a Naiga, sekretarza rolnictwa w Iowa, pod koniec ubiegłego tygodnia było ich łącznie mniej niż 5000. Dzieje się tak pomimo faktu, że w kwietniu co najmniej 5 dużych zakładów mięsnych w tym stanie zamknęło się tymczasowo, aby powstrzymać falę zakażeń Covid-19. Na przykład Tyson Food tymczasowo zamknął zakład przetwórstwa wieprzowiny Waterloo na ponad 2 tygodnie w kwietniu, gdzie codziennie przetwarza się około 19 500 świń, co stanowi około 1/20 całkowitej produkcji wieprzowiny w USA.

 

Istnieje wiele powodów, dla których Iowa mogła dotychczas uniknąć eutanazji świń na dużą skalę. Dekret prezydenta Trumpa z 28 kwietnia nakazujący utrzymać produkcję z pewnością odegrał dużą rolę. Utworzono również program do przekazywania wieprzowiny małym lokalnym rzeźniom (które następnie przekazują mięso lokalnym bankom żywności), a nie do ich uśmiercania.

 

Niemniej perspektywy dla amerykańskiej branży wieprzowej nie są złe. W poniedziałek 18 maja USDA „Economic Research Service” (USDA-ERS) opublikował swój comiesięczny przegląd i perspektywy dla zwierząt gospodarskich, nabiału i drobiu. Agencja twierdzi, że zmniejszona przepustowość zakładu pakowania z powodu Covid-19 spowodowała, że kwietniowa produkcja wieprzowiny jest mniejsza niż w kwietniu 2019 r. o co najmniej 11%. Perspektywy eksportu są jednak pozytywne. SDA-ERS twierdzi, że chociaż pandemia i inne czynniki ograniczą eksport wieprzowiny w USA w tym roku, to jednak nadal oczekuje się, że wynik będzie lepszy o 13% wyższy niż 2019 r.”. Prognozy wskazują też, że eksport w 2021 r. przekroczy ten poziom o 2%.

 

Źródło: Pig Progress

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz