Według stowarzyszenia Confagricoltura liczba ubojów tuczników we Włoszech spadła w ostatnim czasie o około 20%. Ponad 200 000 świń nie dostało się „na hak”, a jednocześnie wzrosły koszty paszy dla zwierząt. Tamtejsi hodowcy nie mają wątpliwości, że bez ograniczenia importu i zwiększonego eksportu wieprzowiny do Chin, tamtejszy rynek trzody chlewnej może się załamać.
Włoskie stowarzyszenie Confagricoltura ostrzegło przed skutkami kryzysu w hodowli świń związanego z koornawirusem. - Przemysł się załamuje - powiedział Claudio Canali, prezes organizacji. Zaznacza, że nawet jeśli liczba ubojów mogłaby powrócić do normalnego poziomu, niemożliwe byłoby zmniejszenie obecnego stada w krótkim okresie. Za kilka tygodni można spodziewać się, że prosięta będą nadmiernie gromadzić się w chlewniach, a hodowcy loch również znajdą się pod presją.
Canali uważa, że gospodarstwa będą zmuszone do podjęcia drastycznych środków i zmniejszenia liczby urodzonych prosiąt. Stajnie są już przepełnione, a w obecnej sytuacji hodowla tylko zwiększyłaby straty rolników. Rzeźnie i zakłady przetwórcze w dużej mierze zaprzestały działalności. Tego samego z dnia na dzień nie mogą uczynić hodowcy zwierząt, którzy są najsłabszym ogniwem w łańcuchu, w którym solidarność jest niewielka. Według Canali'ego pomoc państwa nie wystarczy do ustabilizowania sektora. Potrzebne byłoby podstawowe wsparcie systemów produkcji i porozumienie między podmiotami uczestniczącymi w rynku. Import musiałby być ograniczony do absolutnego minimum, a produkty krajowe powinny mieć pierwszeństwo. Ponadto konieczna jest koordynacja produkcji w całym kraju.
Confagricoltura jest przekonana, że kryzys jest również spowodowany zmianą zachowań konsumentów i utratą sprzedaży w gastronomii. Ponadto eksport spadł, a import dodatkowo zwiększył presję. Widoczne są również niedociągnięcia w handlu z Chinami. Chociaż Hiszpania certyfikowała setki zakładów na eksport do Państwa Środka, tak we Włoszech jest tylko dziewięć rzeźni z odpowiednimi zezwoleniami. Ponadto należy eksportować tylko mrożone sekcje bez kości. Według stowarzyszenia liczba ubojów we Włoszech spadła o około 20%. Około 200 000 świń nie dostało się na hak, a jednocześnie wzrosły koszty paszy dla zwierząt.
