UOKiK zbadał system tuczu nakładczego. Urząd nie miał zastrzeżeń

Paweł Hetnał

W lutym 2019 r. minister rolnictwa wystąpił do UOKiK-u z wnioskiem o zbadanie czy na rynku występuje nieuczciwa konkurencja ze strony podmiotów zajmujących się tuczem nakładczym. W odpowiedzi Urząd poinformował, że brak jest przesłanek potwierdzających naruszenie przepisów ustawy o ochronie konsumentów i konkurencji oraz przepisów o wykorzystaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi. O ponowną kontrolę mechanizmu tuczu nakładczego wystąpiła Federacja Gospodarstw Rodzinnych.

 

Informację o wynikach kontroli przekazano podczas sejmowej komisji rolnictwa, która odbyła się w minioną środą, a dotyczyła problemów jakie zgłaszają rolnicy w związku z funkcjonowaniem systemu tuczu nakładczego.

 

Kilka dni wcześniej Krzysztof Tołwiński z Federacji Gospodarstw Rodzinnych wystąpił pisemnie do UOKiK o wszczęcie kolejnego postępowania w tym zakresie. Działacz wskazuje dwie konkretne firmy, które należy objąć kontrolą – firmę paszową z Wielkopolski oraz firmę świadczącą usługi w zakresie tuczu kontraktowego z Dolnego Śląska. W opinii Tołwińskiego, oba podmioty działając wspólnie i w porozumieniu oraz z osobna, w ramach prowadzenia tzw. tuczu nakładczego trzody chlewnej mogą dopuszczać się praktyk nieuczciwego wykorzystania przewagi kontraktowej.

 

Jak zauważa Tołwiński, występujące dysproporcje w potencjale ekonomicznym nabywcy obu firm względem dostawców rolników, stawiają producentów rolnych w pozycji dyskryminacji handlowej, zagrażając istotnemu ich interesowi ekonomicznemu w ramach transakcji. - Relacje handlowe oraz kontrakty przyznają wyłącznie firmom uprawnienia do rygorów umowny, nie uwzględniają wymogów jakościowych dostarczonego towaru rolnikom, stąd jest to proceder oszukańczy. Uzależniają zawarcie lub kontynuowanie umowy od przyjęcia lub spełnienia przez jedną ze stron innego świadczenia, niemającego rzeczowego ani zwyczajowego związku z przedmiotem umowy (weksle zastawne), nadużywanie narzędzi oraz uzależnienia od zagrożenia rozwiązania umowy. Zarówno forma płatności jak i terminy płatności są sprzeczne z dobrym obyczajem i zagrażają interesom drugiej strony, w tym przypadku producenta – argumentuje szef Federacji Gospodarstw Rodzinnych, wnioskując tym samym o wszczęcie kontroli. Jak dodaje Tołwiński, jest on w posiadaniu dokumentów w tym zakresie oraz dysponuje kontaktami do osób poszkodowanych w tym procederze. Ze względu na skalę zagrożenia konkurencyjności rynkowej, autor wniosku prosi o niezwłoczne rozpoczęcie kontroli.

 

Paweł Hetnał
Autor: Paweł Hetnał
Paweł Hetnał – absolwent Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej. Wieloletni dziennikarz portali i gazet lokalnych z terenu Podbeskidzia.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz