Niemcy będą oznaczać z jakiego kraju pochodzi mięso wykorzystywane do dań w restauracjach - czy zaszkodzi to polskim eksporterom?

Joanna Kawka

Niemieckie organizacje drobiarskie koniecznie chcą doprowadzić do „etykietowania” mięsa drobiowego wykorzystywanego w gastronomii nazwą kraju pochodzenia.

Jak dotąd u naszych zachodnich sąsiadów etykietowane jest mięso sprzedawane w handlu detalicznym. Zgodnie z KIPDiP, dzięki temu (a także dzięki kampanii „dowodzącej”  lepszej jakości niemieckiego mięsa wobec mięsa z innych krajów) klienci sklepów wybierają przede wszystkim  mięso wyprodukowane w Niemczech.

Teraz farmerzy chcą, aby w każdej restauracji przy konkretnym daniu była obowiązkowo umieszczana informacja o kraju pochodzenia mięsa drobiowego, które wykorzystywane jest do przyrządzenia posiłku.

Czy takie działania mogą stanowić zagrożenie dla polskiego eksportu? Co istotne, Niemcy są największym odbiorcą eksportu polskiego mięsa drobiowego. Tylko w pierwszych dwóch miesiącach tego roku do Niemiec wyjechało aż około 34 tys. ton czyli 15 proc. eksportu ogółem. Mięso drobiowe  pochodzące z Niemiec jest około dwukrotnie droższe od polskiego. Nie jest więc niczym dziwnym, że restauracje i firmy cateringowe wolą zaopatrywać się w tańsze mięso z Polski. Można się zatem obawiać, że ewentualny sukces niemieckiego lobby producenckiego zaszkodzi naszemu eksportowi.

 

Źródło: KIPDiP

Autor: Joanna Kawka
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz