Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej wydał we wtorek decyzję o uniewinnieniu 20 rolników, którzy nie dopuścili do wybicia zdrowych świń znajdujących się w strefie 3 km od wystąpienia ASF.
Przypomnijmy, iż w połowie lipca 2018 r. w Dawidach (woj. lubelskie) odbył się protest rolników wspieranych przez Stowarzyszenie Polskich Producentów Ziemniaków i Warzyw. Zebrani manifestowali swoje niezadowolenie, ponieważ służby weterynaryjne podjęły decyzję o likwidacji świń w pięciu gospodarstwach gdzie nie wykryto ASF. M.in. właśnie stojący na czele tego zgromadzenia Michał Kołodziejczak stanął przed sądem za blokadę drogi i uniemożliwienie wybicia zdrowych świń.
Rolnicy zablokowali przejazd samochodu, w którym znajdowali się weterynarze mający dokonać uboju zdrowych świń znajdujących się w strefie zapowietrzonej. Sprawę do sądu skierowana policja, a rolnikom zarzucono utrudnienie prowadzenia działania wynikającego z ustawy o Inspekcji Weterynaryjnej. O całej sprawie pisaliśmy w artykule "Nie dopuścili do wybicia zdrowych świń. Teraz staną przed sądem".
"Sąd uznał, że rolnicy działali w stanie wyższej konieczności, co wyłącza bezprawność ich postępowania" – tak uzasadniła wyrok sędzia Aneta Żuraw-Kędziora. Sąd uwzględnił więc, że rolnicy stanęli w obronie dorobku swojego życia i często wielopokoleniowej pracy, którą tak naprawdę ciężko wycenić. W związku z tym nie można byłoby realnie oszacować strat rolników po wybiciu ich zdrowych zwierząt, które stanowiły głowne źródło ich utrzymania. Ponadto, do dziś nie zostało ustalone, czy lekarze weterynarii tamtego dnia mieli przy sobie wymagane do podjęcia działań dokumenty.
