Koniec karania rolników za nocną pracę w polu? Ministerstwo zapowiada wprowadzenie nowych przepisów

żniwa, nocna praca, mandat, miastowi

Pewne prace polowe z wykorzystaniem ciężkich maszyn rolniczych muszą być wykonywane z różnych względów w porze nocnej. Jest to zjawisko szczególnie często spotykane w okresie żniw, kiedy, na przykład z powodu pogarszających się warunków atmosferycznych czy awarii technicznych, czas jest kluczowy. Jak wynika z przekazów medialnych, nierzadko zdarza się, że rolnicy pracujący nocą narażeni są na konsekwencje w postaci nałożenia na nich mandatu za naruszenie ciszy nocnej.

 

Praca to nie kaprys

 

Wg posła Solidarnej Polski, Norberta Kaczmarczyka, istnieje potrzeba przeprowadzenia akcji edukacyjnych, które będą mieć na celu uświadomienie mieszkańcom wsi, niezaznajomionym ze specyfiką pracy na roli, że wykonywanie przez rolników określonych czynności – zwłaszcza w czasie żniw – jest niezbędne i wiąże się to z narażeniem na różnego rodzaju niedogodności, jak na przykład hałas czy wzmożone zapylenie. - Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że nie jest to zła wola rolników, lecz podejmowanie tych prac często jest determinowane czynnikami takimi jak dynamicznie zmieniające się warunki atmosferyczne czy awarie techniczne – argumentuje poseł, który wraz z rodziną prowadzi gospodarstwo rolne w Małopolsce.

 

Parlamentarzysta przypomina w interpelacji skierowanej do ministerstwa rolnictwa, że z założeń programu Polski Ład dla rolników wynika, że z uwagi na wskazany powyżej fakt konieczności wykonywania pewnego rodzaju prac w gospodarstwie w porze nocnej, zostaną wprowadzone nowe normy regulujące takie działania.

 

- Kiedy planuje się wdrożenie nowych norm regulujących wykonywanie koniecznych prac rolniczych w nocy? Na czym konkretnie mają docelowo polegać te regulacje? Czy zostanie rozważona możliwość przeprowadzenia akcji edukacyjnej mającej na celu uświadomienie, że praca rolnika – choć czasami powodująca chwilowy dyskomfort – jest niezbędna dla społeczeństwa? – pyta w swoim wystąpieniu Kaczmarczyk.

 

Praca rolnika to nie jest nocna libacja

KWS 814 200

KWS 814 200

 

- W ramach projektowanej obecnie ustawy o gospodarstwach rodzinnych ujęto propozycję modyfikacji art. 51 Kodeksu wykroczeń, co pozwoli na rozwiązanie problemu skarg na rolników składanych przez ludność napływową związanych z koniecznością prowadzenia przez rolników działalności rolniczej w godzinach nocnych, czy związanych z tym uciążliwości zapachowych. Projekt ustawy zostanie poddany uzgodnieniom międzyresortowym i konsultacjom społecznym, a jego wejście w życie planuje się do końca 2021 r. – informuje wiceminister rolnictwa, Szymon Giżyński.

 

Przepis art. 51, Kodeksu wykroczeń, ustawy z dnia 20 maja 1971 roku ( (Dz. U. z 2007 r. Nr 109, poz. 756 ze zm.) stanowi: Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Przepis ten stał się w ostatnich latach często wykorzystywany na terenach wiejskich do karania rolników, pracujących zwłaszcza podczas spiętrzenia prac polowych w okresie żniw, w godzinach porannych lub nocnych. Służby porządkowe, zwłaszcza policję wzywali do poniechania takich prac przez rolników, mieszkańcy wsi, którzy nabyli posesje w celach rekreacyjnych lub siedliskowych.

 

Tymczasem charakter pracy rolniczej, uzależnienie jej efektów często od aktualnej pogody sprawia, że rolnicy zmuszeni są pracować zwłaszcza w okresie żniw do późnych godzin nocnych. Maszyny rolnicze o tej porze dnia są bardziej słyszalne, jednakże praca ta jest w powszechnym odczuciu akceptowalna i znajduje zrozumienie jako czynność konieczna - nie tylko przez mieszkańców wsi i terenów rolniczych, ale przez większość mieszkańców miast. Policja jest jednak obecnie obowiązującymi przepisami zmuszona do przeprowadzenia interwencji i na żądanie wzywających – do wręczenia mandatu rolnikowi pracującemu w nocy. W powszechnym odczuciu praca rolnicza niezależnie od skutku, który niekiedy wywołuje, w postaci hałasu czy zapachów nie jest zakłócaniem porządku publicznego lub wybrykiem. Jest konieczną działalnością gospodarcza, potrzebną ogółowi społeczeństwa, zaspokajającą jego podstawowe potrzeby związane z wyżywieniem. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 grudnia 1992 r., III KRN 189/92 przyjął, że zakłócenie porządku publicznego to wywołanie stanu, który w danym miejscu, czasie i okolicznościach, zgodnie z przyjętymi zwyczajami i obowiązującymi przepisami, uważa się za nienormalny i który, w obiektywnym odbiorze, odczuwany jest jako utrudnienie lub uniemożliwienie powszechnie akceptowanego sposobu zachowania się w miejscach dostępnych dla bliżej nieokreślonej liczby osób. W innym orzeczeniu Sąd Najwyższy podniósł, iż istota "wybryku" spenalizowanego w art. 51 § 1 k.w. uzależniona jest od szczególnych znamion strony podmiotowej, charakteryzującej się umyślnym okazaniem przez sprawcę lekceważenia dla norm zachowania się (wyrok SN z dnia 30 września 2002 r., III KKN 327/02).

 

- W związku z powyższym, w projekcie ustawy o gospodarstwach rodzinnych zaproponowano wyjątek od stosowania art. 51 kw wobec rolników corocznie w okresie od 1 lipca do 30 września, jeśli hałas powodowany jest przez maszyny rolnicze, podczas prac prowadzonych przez rolników, na terenie ich gospodarstwa zdefiniowanego w art. 55 Ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93). Ponieważ praca rolnicza nie koliduje w rażący sposób z obowiązującymi w określonym kontekście sytuacyjnym normami zachowania się, ale w powszechnym odczuciu wzbudza – z powodu tego kontekstu sytuacyjnego w odbiorze powszechnym aprobatę, nie powinna być penalizowana. Czym innym jest zakłócanie spokoju nocnego przez naganne zachowanie w postaci np. nocnego biesiadowania przy alkoholu i krzyków, a czym innym jest konieczność pracy i używania hałasujących maszyn w trakcie żniw – wyjaśnia Szymon Giżyński.

 

 

Jak zauważa wiceminister rolnictwa, wraz ze zwiększająca się migracją ludności z miasta na wieś, ten problem będzie narastał. Stąd wydaje się konieczne, by normy zachowania, akceptowane przez wieki, zgodne z rozsądkiem, nie stały się przyczyną lokalnych konfliktów, sąsiedzkich niesnasek, powodując u mieszkańców wsi poczucie niesprawiedliwości i absurdu. - W ramach projektowanej obecnie ustawy o gospodarstwach rodzinnych ujęto propozycję rozwiązania problemu skarg na rolników składanych przez ludność napływową związanych z koniecznością prowadzenia przez rolników działalności rolniczej w godzinach nocnych, czy związanych z tym uciążliwości zapachowych – jeszcze raz podkreśla Giżyński. - W momencie wejścia w życie projektowanych przepisów, podjęta będzie szersza akcja edukacyjna. Liczymy na to, że wraz z pojawieniem się nowych przepisów prawnych, spotka się ona z szerokim zainteresowaniem mediów i mieszkańców wsi – wyraża nadzieję sekretarz stanu w MRiRW.

Paweł Hetnał
Autor: Paweł Hetnał
Paweł Hetnał – absolwent Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej. Wieloletni dziennikarz portali i gazet lokalnych z terenu Podbeskidzia.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz