Do końca czerwca koła gospodyń wiejskich, które w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa ubiegają się o wsparcie finansowe, złożyły 5978 wniosków na łączną kwotę ponad 20,6 mln zł. Na pomoc dla kół przeznaczonych jest w 2019 r. 40 mln zł.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi chce zmienić przepisy, tak aby paliwo użytkowane na własne potrzeby przez rolników mogło być przechowywane w zbiornikach bez konieczności uzyskania zbędnych pozwoleń.
Zbliża się czas żniw. Czas wytężonej pracy, pierwszego kalkulowania zysków i … być może czas konfliktów z sąsiadami, którym przeszkadza hałas pracującego do późna kombajnu, a którzy nie rozumieją, że gdyby nie ten kombajn za oknem, nie mieliby na talerzu ulubionego gatunku chleba, chrupiącej bułeczki, czy ukochanych pierogów (nie wspominając o plackach, tortach, babkach i innych ciastach i ciasteczkach).
Zbiorniki służące do przechowywania paliw płynnych klasy III, które stanowią wyroby gotowe i nie są wznoszone z użyciem wyrobów budowlanych, nie podlegają przepisom ustawy - Prawo budowlane. W ocenie Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego, nawet obowiązek zgłoszenia może budzić szereg wątpliwości interpretacyjnych, bowiem zdaniem tego urzędu budowa takich zbiorników w ogóle nie powinna podlegać żadnej procedurze określonej w prawie budowlanym.
Przemysł bioetanolowy i drobiarski to kolejne branże związane z rolnictwem, które poniosą ogromne straty w wyniku umowy Unii Europejskiej z Mercosur. Co zaskakujące, UE niemal podwoiła kontyngenty drobiu, który nagle wzrósł ze 100 t. ton do 180 tys. ton. Drobiarze z Niemiec wzywają Komisję UE, posłów do Parlamentu Europejskiego i rządy krajowe, aby nie poświęcali rolników na rzecz przemysłu motoryzacyjnego.
Działając w imieniu Związku Zawodowego Rolników Rzeczypospolitej ,, Solidarni", Marcin Bustowski zwrócił się się do Komisji Europejskiej i Europejskiego Trybunału Obrachunkowego o przeprowadzenie kontroli „w zakresie celowego nie rozdysponowania dla rolników ziemi z zasobu Skarbu Państwa KOWR, następcy prawnego ANR”. - Powszechną praktyką stało się w Polsce wmawianie rolnikom informacji o braku ziemi do rozdysponowania i tworzenie mechanizmów zgłaszania do dopłat z Unii gruntów znajdujących się w posiadaniu Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa – uważa Bustowski.
Nie tylko producenci wołowiny mogą martwić się unijnym porozumieniem o handlu z krajami Mercosuru. W negocjacjach z krajami Ameryki Południowej, Bruksela uzgodniła ustanowienie rocznego kontyngentu w wysokości 180 000 ton importu bezcłowego cukru, a ponadto przyznanie bezcłowego kontyngentu specjalnego w wysokości 10 000 ton rocznie dla cukru paragwajskiego. Dodatkowo roczna kwota etanolu dla krajów Mercosuru wyniesie 650 000 t rocznie.
Czy pozostawienie pasa kontrolnego na skoszonym polu uprawnym jest podstawą do oszacowania strat przez powołaną do tego komisję? Wg powszechnej wiedzy tak, ale - wg informacji jakie napływają do naszej redakcji - wojewodowie otrzymali z ministerstwa rolnictwa wytyczne, które nie uwzględniają takiej ewentualności.
Do wojewody warmińsko-mazurskiego, do dnia 2 lipca br., wpłynęły wnioski z 25 gmin o uruchomienie komisji ds. szacowania szkód, spowodowanych niekorzystnymi zjawiskami atmosferycznymi.
Jak przypomina ministerstwo rolnictwa, każde dostarczenie produktów rolnych do pierwszego nabywcy wymaga umowy, która musi być zgodna z przepisami ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o organizacji niektórych rynków rolnych. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy rolnik sprzedaje swoje produkty na podstawie umowy, która nie zawiera wszystkich wymaganych prawem elementów, np. o cenie sprzedający informowany jest po zrealizowaniu dostawy. - Od producentów owoców napływają już sygnały o nieprawidłowościach dochodzących w punktach skupu – informuje resort rolnictwa.
28 czerwca 2019 r. władze UE i państw Mercosuru zawarły w Brukseli porozumienie końcowe w sprawie dwustronnej umowy o wolnym handlu. Copa i Cogeca wyrażają ubolewanie z powodu znacznych ustępstw w rozdziale dotyczącym rolnictwa w umowie z Mercosurem. Biorąc pod uwagę potężne różnice w normach produkcyjnych, import towarów rolnych z krajów Mercosuru de facto wprowadzi podwójne standardy i nieuczciwą konkurencję w kilku kluczowych sektorach produkcyjnych UE, zagrażając ich rentowności.
Rada Ministrów przyjęła wczoraj projekt ustawy o zmianie ustawy o organizacji niektórych rynków rolnych oraz ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi. Jednym z elementów zawartych w przepisach są ceny referencyjne. Będą one ustalane na podstawie danych opracowanych w wyniku badań prowadzonych przez Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – Państwowy Instytut Badawczy (IERiGŻ). Zakup produktów rolnych lub spożywczych po cenach niższych niż ceny referencyjne będzie skutkować wszczęciem postępowania przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a w przypadku stwierdzenia w wyniku kontroli nieuczciwego wykorzystywania przewagi kontraktowej nabywcy względem dostawcy – możliwością nałożenia kary pieniężnej.
Przewodniczący Związku Zawodowego Rolników Rzeczypospolitej Solidarni, Marcin Bustowski, zwrócił się ze skargą do Komisji Europejskiej na bezprawne działania Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wg działacza, instytucja ta powszechnie łamie prawo, doprowadzając polskich rolników do upadku. Mechanizm ma polegać na tym, iż dokonuje się wsparcia z PROW 2007-2013 i 2014-2020 m.in. na zakup maszyn rolniczych czy budowę obiektów inwentarskich w ramach programów jak np. Modernizacja Gospodarstw Rolnych czy Młody Rolnik. - Dofinansowania realizowane są z rażącym naruszeniem prawa, a ARiMR tworzy sztuczne warunki i robi z rolnika słupa do rozdysponowania środków unijnych, kiedy to rzeczywistym beneficjentem tych środków staje się bank lub firma leasingowa na podstawie umów o przewłaszczenie maszyn lub urządzeń – czytamy piśmie do Komisji Europejskiej.
Minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski, nie owija w bawełnę. W jego opinii unijna umowa z Mercosurem, to próba przehandlowania europejskiego rolnictwa. - To oddanie rolnictwa na rzecz napływu argentyńskiej wołowiny, cukru trzcinowego i drobiu z Brazylii, za to żeby bogate kraje przemysłowe Europy Zachodniej, głównie Niemcy, mogły eksportować do Ameryki Południowej wyroby przemysłowe – mówi wprost szef resortu rolnictwa.
28 czerwca 2019 r. Unia Europejska i kraje członkowskie Mercosuru: Argentyna, Brazylia, Paragwaj i Urugwaj zakończyły długotrwałe negocjacje w sprawie umowy handlowej. To poważnym problemem dla europejskich rolników. Cła importowe na mięso, cukier, pszenicę i etanol zostaną znacznie obniżone. - Interesy rolników zostały poświęcone. Apel Francji, Irlandii, Polski i Belgii nie zrobił wrażenia na KE. Ochrona klimatu nie miała znaczenia. Ochrona konsumentów też nie – komentuje Jerzy Wierzbicki, prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego.
Urzędy gmin na swoich stronach internetowych publikują wnioski o oszacowanie strat w uprawach rolnych wywołanych przez suszę. Niektóre samorządy wyznaczają termin złożenia wniosku już na 1 lipca, inne zaś na połowę lipca. Warto więc zajrzeć na witrynę swojego samorządu gminnego i jak najszybciej załatwić tę formalność.
– Polska wieś się zmienia. Coraz więcej jest na wsiach ludzi, którzy nie utrzymują się z rolnictwa i oni chcą zmienić cały anturaż wokół wsi, nie mając specjalnie pojęcia o hodowli – uważa prof. Paweł Bielański z Instytutu Zootechniki PIB. Jak ocenia, migracja mieszkańców miast na wieś może być niebezpieczeństwem zagrażającym utrzymaniu hodowli, o czym może świadczyć propozycja zmian zawartych w ustawie odorowej. Największe obawy z nią związane dotyczą tego, czy obejmie ona już istniejące zakłady chowu lub hodowli zwierząt.
W związku ze spotkaniem w GUS w Warszawie, które odbyło się 11 czerwca, zarząd KRIR wystąpił do premiera o jak najszybsze doprowadzenie do opracowania nowej metody liczenia wskaźnika dochodu z 1 hektara przeliczeniowego. W odczuciu rolników wskaźnik podawany przez GUS w ostatnich latach nie jest adekwatny do rzeczywistej sytuacji dochodowej w gospodarstwach rolnych.
W ubiegłym tygodniu przywódcy państw Unii Europejskiej na szczycie w Brukseli zdecydowali o przedłużeniu na kolejne sześć miesięcy sankcji gospodarczych wobec Rosji. Od czasu nałożenia restrykcji Bruksela konsekwentnie je przedłuża. Strona rosyjska nie pozostaje dłużna i do końca przyszłego roku zakazuje importu produktów rolnych m.in. z krajów unijnych.