Rolnictwo to nie przemysł, ziemia nie fabryka, zwierzęta nie maszyny

Redakcja
fot. Zuzanna Brożek

„Rolnictwo to nie przemysł, ziemia nie fabryka, zwierzęta nie maszyny” - to słowa Janusza Wojciechowskiego, Komisarza Rolnictwa UE, które towarzyszyły wczorajszej ekspozycji pod Sejmem, zorganizowanej przez Koalicję Społeczną Stop Fermom Przemysłowym – Muzeum Hodowli Przemysłowej. W wydarzeniu wzięli udział mieszkańcy wsi walczący z wielkimi fermami. Ekspozycję odwiedzili również politycy.


Ekspozycja miała przenieść odwiedzających w czasie do 2030 roku, kiedy fermy przemysłowe należą już do historii na skutek licznych protestów lokalnych społeczności, ogromnego zanieczyszczenia środowiska, pojawiających się notorycznie groźnych epidemii i z uwagi na dobrostan zwierząt, który na wielkich fermach był niemożliwy do zapewnienia.

 

Wydarzenie rozpoczęło się konferencją prasową, podczas której wypowiadali się m.in. mieszkańcy Sadkowa, protestujący przeciwko planowanej inwestycji na prawie 1000 krów, Artur Łazowy, przedstawiciel Stowarzyszenia Effata, które jest zaangażowane w protest przeciwko przemysłowej chlewni w Nowym Dworze, a także mieszkańcy Domaszkowic, gdzie chlewnia zatruwa pobliskie stawy rybne. W imieniu Koalicji Społecznej Stop Fermom Przemysłowym wypowiedziała się Ilona Rabizo, podkreślając konieczność wprowadzenia zmian w proponowanym projekcie ustawy odległościowej, który w obecnej formie zakłada maksymalną odległość pomiędzy fermą a gospodarstwem ludzkim w wysokości zaledwie 500 metrów. O zagrożeniach wynikających z przemysłowej hodowli zwierząt mówiła również Dominika Sokołowska z Greenpeace Polska.

 

KWS 814 200

KWS 814 200

 

– Problemy wynikające z przemysłowej hodowli zwierząt nie są hipotetyczne, one dzieją się już teraz na naszych oczach – mówi Bartosz Zając ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki – Epidemie grypy ptaków, afrykańskiego pomoru świń czy rozprzestrzeniający się na fermach norek SARS-CoV-2 to realne zagrożenia, z którymi jako społeczeństwo już teraz musimy sobie radzić. Do tego dochodzą koszty środowiskowe, zdrowotne, społeczne oraz kwestia dobrostanu zwierząt. Odejście od przemysłu i powrót do rolnictwa powinny być priorytetem na najbliższe lata – dodaje Zając.

 

Organizatorzy i uczestnicy wydarzenia podkreślają, że odejście od hodowli przemysłowej jest koniecznym, ale nie jedynym krokiem, który należy podjąć – Weronika Pochylska, która podczas konferencji reprezentowała szefowe i szefów kuchni, będących ambasadorami kampanii Chefs for Change, zaznaczyła potrzebę wprowadzenia innowacji w zakresie produkcji żywności roślinnej, dodając, że kucharze i kucharki coraz częściej otwierają się na potrawy roślinne i chętniej wprowadzają je na stałe do swojego menu. Uczestnicy zostali poczęstowani roślinnymi przekąskami, takimi jak hot-dogi z roślinną kiełbaską, hummus z falafelem, roślinne „stripsy z kurczaka” podane ze świeżym chlebem i roślinnym majonezem, czy wegańskie pierogi.


Przedstawiciele mieszkańców wsi, Koalicji Społecznej Stop Fermom Przemysłowym oraz Greenpeace Polska wzięli również udział w obradach podkomisji stałej ds. dobrostanu zwierząt, zapraszając polityków do obejrzenia ekspozycji. Wystawę odwiedzili politycy Lewicy i Koalicji Obywatelskiej.

 

 

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz