Ursusem uciekał przed policją. W żyłach buzowały promile

Redakcja

Aż 3,6 promila alkoholu w organizmie miał 35-latek, który w miniona niedzielę kierował ciągnikiem rolniczym po drodze publicznej w gminie Michałów (woj. świętokrzyskie). Mężczyzna, aby uniknąć kontroli drogowej uciekał przed radiowozem. Po zatrzymaniu okazało się, że ma dodatkowo aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Za popełnienie tych przestępstw grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.

 

Mundurowi powiadomieni o możliwości poruszania się po drodze nietrzeźwego traktorzysty natychmiast ruszyli w kierunku jednej z miejscowości w gminie Michałów. Tam zauważyli jadący drogą publiczną ciągnik rolniczy. Mężczyzna nim kierujący na widok radiowozu zjechał w polną drogę i rozpoczął ucieczkę. Po kilkuset metrach traktorzysta zorientował się jednak, że nie ma najmniejszych szans i zatrzymał swój pojazd. Chwilę później okazało się, że chciał uniknąć kontroli z dwóch powodów.

 

Po pierwsze w chwili kierowania miał ponad 3,6 promila alkoholu w organizmie, a po drugie od 2015 r. ma aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów, obowiązujący jeszcze przez 3 lata. Zakaz został wydany w związku z jego wcześniejszymi, podobnymi „wybrykami” za kierownicą. Za jazdę w stanie nietrzeźwości 35-latek był już notowany 4-krotnie. Obecnie grozi mu aż 5 lat pobawienia wolności.

 

W ciągu minionego weekendu pińczowscy policjanci zatrzymali jeszcze dwóch nietrzeźwych kierowców. 23-latek z gminy Pińczów prowadząc auto miał 1,8 promila alkoholu, a 55-latek z powiatu buskiego 1,3 promila. Obu grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

 

Dzisiaj z kolei w czasie akcji „Trzeźwy Poranek” w ręce policjantów wpadło dwóch kierowców prowadzących auta po użyciu alkoholu, co jest wykroczeniem karanym wysoką grzywną i zakazem prowadzenia pojazdów.

 

 

Źródło: KPP Pińczów

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz