Andrzej Duda: Żywność z Ukrainy jest tańsza i niszczy lokalne rynki

Redakcja
Andrzej Duda, ukraina, zboże
KPRP

- Chciałbym zwrócić szczególną uwagę na rolnictwo przemysłowe, które tak naprawdę nie jest prowadzone przez Ukraińców, lecz przez duże firmy z Europy Zachodniej, z USA. Jeśli dzisiaj spojrzymy na właścicieli większości gruntów, nie są to ukraińskie firmy. To paradoksalna sytuacja i nic dziwnego, że rolnicy się bronią, bo zainwestowali w swoje gospodarstwa w Polsce […] i tanie produkty rolne pochodzące z Ukrainy działają na nich dramatycznie destrukcyjnie – wyjaśnia w zagranicznych mediach prezydent Polski, Andrzej Duda.

 

- Polska jest jednym z najbardziej zagorzałych zwolenników Ukrainy od początku wojny. Dziś jednak relacje te są pod presją, gdyż polscy rolnicy organizują blokady na granicy polsko-ukraińskiej. Dlaczego rozwiązanie tego problemu zajmuje tak dużo czasu? – pytała Andrzeja Dudę redakcja litewskiego portalu LRT.

 

 

- Ponieważ jest to rzeczywiście bardzo poważny problem i pozostanie problemem w przyszłości. Chcę podkreślić, że to Bruksela podjęła decyzję o zniesieniu ograniczeń w imporcie żywności z Ukrainy do UE. Ma to niestety konsekwencje poza Ukrainą, w tym w Polsce. Jesteśmy krajem w przeważającej mierze rolniczym i nagle nasz rynek zostaje zalany gigantycznymi ilościami produktów rolnych z Ukrainy, która jak wiadomo jest światową potęgą w rolnictwie. Ukraina, dzięki doskonałej, niezwykle żyznej glebie, jest spichlerzem świata i duża część świata na tym skorzystała. Ale to naprawdę jest problem dla naszych rolników, bo żywność z Ukrainy jest tańsza i niszczy lokalne rynki. Nasz rynek jest znacznie mniejszy, jesteśmy o połowę mniejsi od Ukrainy. […] Chciałbym zwrócić szczególną uwagę na rolnictwo przemysłowe, które tak naprawdę nie jest prowadzone przez Ukraińców, lecz przez duże firmy z Europy Zachodniej, z USA. Jeśli dzisiaj spojrzymy na właścicieli większości gruntów, nie są to ukraińskie firmy. To paradoksalna sytuacja i nic dziwnego, że rolnicy się bronią, bo zainwestowali w swoje gospodarstwa w Polsce […] i tanie produkty rolne pochodzące z Ukrainy działają na nich dramatycznie destrukcyjnie – wyjaśniał Andrzej Duda.

 

- Nie należy jednak mylić dwóch rzeczy: z jednej strony tego, jak Polacy pomogli i pomagają ukraińskim uchodźcom, oraz kwestii politycznych z drugiej. Ludzie otworzyli serca, wpuścili ukraińskich uchodźców do swoich domów, dają Ukraińcom pracę w Polsce, opiekują się nimi na wiele sposobów – to jest kwestia relacji międzyludzkich, dobrych relacji między ludźmi. Z drugiej strony kwestia przyszłego przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej i relacji między UE a Ukrainą ma charakter czysto polityczny. W tym obszarze rzeczywiście mamy kwestię ukraińskiego eksportu produktów rolnych, która jest w istocie sprawą polityczną, która oczywiście dotyczy zwykłych ludzi, zwykłych rolników. Musimy to rozwiązać, ale Polska sama tego problemu nie rozwiąże, bo próbując ograniczyć napływ ukraińskich produktów do Unii Europejskiej, naruszylibyśmy przepisy wspólnotowe. Zatem do Brukseli należy znalezienie warunków, które będą chronić również państwa członkowskie przed sytuacją, w której się dzisiaj znajdujemy. Problem ten należy rozwiązać na szczeblu politycznym – przekonywał prezydent w wypowiedzi dla litewskich mediów. 

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz