Miniony rok był niezwykle wymagający dla branży rolnej. Nieoczekiwane zmiany o podłożu społeczno-politycznym zachwiały gospodarkami wielu państw, a firmy z sektora handlu produktami rolnymi musiały opuścić nakreślone wcześniej plany rozwojowe na rzecz ratowania łańcuchów dostaw i zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego na świecie. Wydarzenia te nie ominęły rynku produkcji żywności i całej, szeroko pojętej branży rolniczej, która wyraźnie pokazała się jako znaczący i strategiczny element funkcjonowania światowej gospodarki. Czy po tak wyboistym roku sytuacja na rynku się uspokoi?
Rynek zbóż i jego produktów jest bardzo ważnym segmentem gospodarki żywnościowej, zwłaszcza w kontekście kształtowania sytuacji wyżywieniowej i ekonomicznej ludności. W Polsce ziarna zbóż i ich produkty pochodne od lat stanowią ważny element handlu zagranicznego. Według raportu Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa pt. "Analiza polskiego eksportu rolno-spożywczego w 2021 r.” w 2021 r. stanowiły one aż 13% udziału w całym eksporcie produktów rolno–spożywczych, gdzie wartość tego sektora osiągnęła poziom 4,7 mld euro. Rola handlu produktami rolnymi, stała się także niezwykle istotna w kwestii bilansowania rynku zbożowego i zapewnienia bezpieczeństwa żywieniowego zarówno na świecie, jak i w Polsce. Jest to szczególnie widoczne w przypadku nadprodukcji zboża, gdzie działania firm handlowych pomagają przywrócić równowagę w niedoborach i nadmiarach w poszczególnych regionach.
Mijający rok postawił przed branżą wiele trudnych zadań, na które musieliśmy zareagować szybko i zdecydowanie. Jestem przekonana, że to właśnie dzięki silnej pozycji wypracowanej przez lata poradziliśmy sobie z nimi. Z doświadczeniem z roku ubiegłego, śmiało mogę powiedzieć, że bez ścisłej współpracy całego sektora, mam tu na myśli rolników, firmy i administrację, kolejne wyzwania mogą utrudnić rozwój i ekspansję polskiego rolnictwa – mówi Agnieszka Szechniuk, Członek Zarządu Viterra Polska.
Przez ostatnie dwie dekady polskie rolnictwo uległo gruntownej modernizacji, a postęp technologiczny objął nie tylko uprawę roli, ale także przetwórstwo żywności oraz całą logistykę i zarządzanie łańcuchem dostaw. Jesteśmy obecni na polskim rynku już od 25 lat i możemy śmiało stwierdzić, że w tym czasie nastąpił znaczący wzrost świadomości polskich rolników, zwłaszcza jeżeli chodzi o rozwój gospodarstw czy możliwości współpracy z podmiotami zewnętrznymi – dodaje Agnieszka Szechniuk.
Sytuacja rynkowa zmusiła rolników do poszukiwania nowych możliwości oszczędzania i ograniczenia inwestycji, co z pewnością przełoży się na całą koniunkturę rolną w kraju. W najbliższych latach kluczowym będzie utrzymanie wysokiego poziomu konkurencyjności polskiego rolnictwa, a do tego potrzebne będzie odpowiednie wsparcie finansowe i merytoryczne we wdrażaniu nowoczesnych technologii czy dążeniu do osiągnięcia neutralności klimatycznej. Jedno jest pewne: podjęcie tych wyzwań będzie wymagało współpracy zarówno samych rolników, firm handlujących produktami rolnymi, jak i administracji publicznej - konkluduje Agnieszka Szechniuk.