Premier Morawiecki: „Nie ma polskiej gospodarki, bez silnego polskiego rolnictwa”. Czy te słowa brzmią wiarygodnie?

Redakcja
Mateusz Morawiecki, premier, Kózki

- Rolnicy w Polsce w ciągu ostatnich lat mierzyli się z wieloma wyzwaniami. W ramach programu dla polskiej wsi, wprowadziliśmy liczne rozwiązania, by ułatwić rolnikom prace i rozwój. To rolnicy zapewniają nam bezpieczeństwo żywnościowe, a swoją ciężką pracą przyczyniają się do rozwoju Polski – mówił wczoraj Mateusz Morawiecki, który spotkał się z rolnikami w Kózkach (woj. mazowieckie), żeby „podziękować im za pracę na rzecz naszego kraju oraz porozmawiać o aktualnych wyzwaniach”.

 

- Chciałem bardzo podziękować wszystkim rolnikom za wasz trud, wysiłek, determinację w utrzymaniu ojcowizny, determinację w uprawianiu ziemi i także za to, że staracie się zrobić wszystko, aby ten sektor gospodarki, ale także cała polska gospodarka, były coraz silniejsze. Nie ma polskiej gospodarki, bez silnego polskiego rolnictwa. To jest nasze credo, w to głęboko wierzymy – podkreślił szef polskiego rządu. Warto w tym momencie przypomnieć próbę forsowania przez rząd Morawieckiego, tzw. „Piątki Kaczyńskiego”, która mogła dobić produkcję zwierzęcą w Polsce. Warto zerknąć też w cenniki sprzedaży nawozów i dalszy komentarz do wypowiedzianych słów szefa rządu wydaje się zbędny…

 

Pogoda, która nie sprzyja uprawom, afrykański pomór świń, kryzys energetyczny i wiążące się z nim ceny energii to tylko niektóre wyzwania, z którymi mierzą się w ciągu ostatnich kilku lat rolnicy. Jak mówił Morawiecki, naprzeciw wychodzą różnorodne działania rządu. – W tym trudnym czasie myślę, że rolnik polski doskonale wie, że robimy wszystko, aby polska wieś miała się jak najlepiej – zaznaczył premier.

 

Słowo dane rolnikowi jest święte?

 

Jak czytamy w komunikacie Kancelarii Premiera, "w ramach programu dla polskiej wsi, prowadzimy działania, dzięki którym podnosimy konkurencyjność polskiego rolnictwa i polepszamy warunki pracy rolników. Wśród nich są, m.in. dopłaty powyżej średniej unijnej dla małych i średnich gospodarstw".

 

„Polscy rolnicy przez długi czas konkurowali w Unii Europejskiej na nierównych zasadach. Obecnie małe i średnie gospodarstwa otrzymują dodatek, który pozwala zwiększyć dopłatę do hektara. Od 1 stycznia 2023 roku obejmie on wszystkie gospodarstwa do 50 hektarów” – głosi komunikat biura prasowego premiera. – To, co obiecaliśmy jest, albo zrobione, albo w trakcie realizacji – podkreślił szef polskiego rządu.

 

Jednocześnie premier zwrócił uwagę na potrzeby infrastrukturalne polskiej wsi. - Stąd programy inwestycji w infrastrukturę, które konsekwentnie realizujemy od kilku lat. Dzięki temu polskie rolnictwo nie tylko będzie mieć równe szanse do konkurowania z innymi w Europie, ale też polska wieś będzie miejscem atrakcyjnym do życia – przekonywał Morawiecki.

 

- Robimy to także dlatego, aby polski rolnik, mieszkaniec polskiej wsi, poczuł się wreszcie doceniony. Ta godność, której często brakowało w polityce gospodarczej Rzeczypospolitej wobec polskiej wsi musi być odbudowana – zaznaczył premier.

 

Źródło: premier.gov.pl

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz