Grzegorz Puda o Agrounii: jest narzędziem o charakterze stricte politycznym

Redakcja
Grzegorz Puda, minister rolnictwa, Puda
MRiRW

- Jeżeli ktoś rzetelnie śledzi moje działania i wypowiedzi nigdy nie zgodzi się z tezami głoszonymi przez Agrounię. Wielu rolników w rozmowach wyrażało zadowolenie, że wreszcie minister rolnictwa zwrócił uwagę na małe gospodarstwa rolne, mówi o godności i randze rolnika w społeczeństwie. Kiedy na jednym ze spotkań zapytaliśmy krzyczących członków Agrounii, o co im chodzi, nie umieli odpowiedzieć. Nie chcieli dyskutować, bo nie mieli argumentów. Ostatecznie stwierdzili, że chodzi o protestowanie i tyle – mówi Grzegorz Puda w wywiadzie dla portalu bielsko.biala.pl. 

 

- Zgodnie z zapowiedziami Agrounii, we wtorek w kraju rozpoczną się blokady dróg w proteście przeciwko polityce rolnej rządu Mateusza Morawieckiego. Organizatorzy akcji przekonują, że rolników nie można lekceważyć. Czy Pan lekceważy rolników? – pyta Grzegorza Pudę redaktor naczelny portalu bielsko.biala.pl.

 

- Gdy rozmawiam z rolnikami, wielu z nich nie identyfikuje się z Agrounią. Mówią, że takie działania, jak wysypywanie obornika w miejscach publicznych czy gwoździ na drogach publicznych lub wulgarne obrażanie kogokolwiek godzi w dobre imię rolników, niszczy ich wizerunek w oczach społeczeństwa. Pan przewodniczący Michał Kołodziejczak zapowiedział, że chce zostać premierem i nie ukrywa, że interesuje go kariera polityczna. Szkoda, że jego organizacja zamiast wykorzystać energię społeczną do działań na korzyść rolników jest narzędziem o charakterze stricte politycznym.

 

 

- Rząd już wielokrotnie udowodnił, że potrafi słuchać rolników. Wiele ich postulatów realizuje Polski Ład, w tym ustawa o rodzinnych gospodarstwach rolnych. Kiedy spotykałem się z rolnikami i rozmawiałem o ich problemach, Agrounia robiła swoje happeningi, po czym zarzucała mi, że zamiast z nimi rozmawiać rozmawiam z rolnikami. Mamy więc jasność, że sami członkowie Agrounii nie uważają się za rolników. Pan Kołodziejczak kazał mi sobie wsadzić w tylną część ciała pieniądze, które przeznaczyliśmy na wsparcie dla rolników, którzy ponieśli straty z powodu ASF. Jak rząd dał pieniądze to, aby nadal szukać konfliktu zaczął wygłaszać, że nie chodzi o pieniądze tylko o godność. Czy tę samą godność, którą tak konsekwentnie obraża swoimi agresywnymi, często groźnymi dla zdrowia i życia ludzi występami? – mówił w minister rolnictwa w wypowiedzi dla lokalnego portalu.

 

Pełną treść rozmowy z Grzegorzem Pudą można znaleźć tutaj – kliknij.

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz