- Czas naprawdę zadbać o polskich rolników i przerwać ten łańcuch pogardy dla polskiego chłopa. Czas zadbać o zdrowie polskich konsumentów, których dziś korporacje traktują jako utylizator odpadów z zagranicy - apeluje Marcin Bustowski - przewodniczący Związku Zawodowego Rolników RP „Solidarni w piśmie skierowanym do ministra rolnictwa Grzegorza Pudy.
- Niniejszym, działając w imieniu organizacji związkowej, przedkładam panu teczkę, jako hańbę wstydu dla Prawa i Sprawiedliwości, które na plecach polskich rolników, w wyniku oszustwa, weszło do Parlamentu i rządzi o d 2015 r. Oszustwa związane z fikcją ustawy restrukturyzacji zadłużonych gospodarstw rodzinnych znajduje odzwierciedlenie w egzekucjach komorniczych. Brak polityki rolnej we wszystkich sektorach produkcji rolnej, zaprowadzi wszystkich polskich rolników pod topór – przestrzega Marcin Bustowski w piśmie kierowanym do ministra rolnictwa.
Jak przypomina autor tego wystąpienoia, PiS wraz ze Związkiem Solidarność Rolników Indywidualnych, który „jest dziś u władz ARiMR i KOWR, miało wdrożyć normy bezpiecznej żywności i wprowadzić Agencję Bezpieczeństwa Żywności za pionizacją centralną, co spowodowałoby powstrzymanie importu świń genetycznie modyfikowanych oraz surowców, które są do Polski importowane przez korporacje zagraniczne”. – Jest to jawny reeksport i wspieranie duńskich, niemieckich i belgijskich rolników przez polskich konsumentów, którzy też zakupują te surowce w postaci produktu finalnego w marketach zachodnich zlokalizowanych na terenie Polski – zauważa Bustowski.
W swoim wystąpieniu działacz z Jeleniej Góry oczekuje od ministra rolnictwa zajęcia się sprawami związanymi z polityką kredytową i wprowadzenia moratorium na egzekucje komornicze. Ponadto żąda wprowadzenia przez weterynarię obligatoryjnych kontroli we wszystkich fermach tuczu nakładczego trzody chlewnej „pod kątem badania moczu u świń na zawartość glifosatu pochodzącego z importowanej soi GMO, która pochodzi z Argentyny, Paragwaju, Brazylii czy Ukrainy”. Szef Solidarnych wnioskuje o takie samo badanie pod kątem zawartości metali ciężkich i lekkich.
- Czas naprawdę zadbać o polskich rolników i przerwać ten łańcuch pogardy dla polskiego chłopa. Czas zadbać o zdrowie polskich konsumentów, których dziś korporacje traktują jako utylizator odpadów z zagranicy. Polskie dzieci maja konsumować parówki z mięsa świń ras polskich, a nie z hybryd GMO skarmianych sterydami, antybiotykami i paszami z pozostałościami glifosatu w fermach przemysłowych funkcjonujących na terenie Polski – apeluje Marcin Bustowski w piśmie skierowanym do ministra rolnictwa Grzegorza Pudy.
