EkoORMO jednak nie zabierze twojego zwierzęcia?

Redakcja
gov.pl

Zwiększenie kompetencji organizacji pozarządowych w kontroli dobrostanu zwierząt, to jeden z elementów „Piątki dla zwierząt” Jarosława Kaczyńskiego, który mocno rozsierdził rolników. Okazuje się jednak, że Sejm przegłosował poprawkę, która nie daje tak dużych kompetencji tym organizacjom jakby mogło się wydawać.

 

- Kategorycznie protestuję przeciwko temu, żeby polskich rolników nazywać sadystami – mówił na antenie Polsatu wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. Wyjaśniał, że tak nazywają ich różne organizacje, które chcą wprowadzić przepisy, że naruszając mir domowy, święte prawo własności - Jakieś ekoORMO będzie wchodziło do gospodarstw rolnych i oglądało dobrostan polskich rolników – oburzał się poseł PSL. Owszem, „ekoORMO” nadal będzie mogło wejść do gospodarstwa w asyście policji, straży miejskiej czy lekarza weterynarii, ale organizacja taka nie będzie decydowała o tym czy zwierzę ma być zabrane właścicielowi.

 

Wydawać by się mogło, że Jarosław Kaczyński wraz ze swoimi posłami dali ogromne kompetencje wąskiej grupie aktywistów w kontrolowaniu dobrostanu zwierząt i zabieraniu ich właścicielom. Początkowa wersja projektu ustawy dawała takie nieograniczone kompetencje. - Zmieniło się to w czasie błyskawicznych prac w Sejmie w połowie września. Klub PiS zgłosił poprawkę, zgodnie z którą organizacja społeczna będzie mogła podjąć interwencję wyłącznie w asyście policjanta, strażnika gminnego lub weterynarza. I to od decyzji jednej z tych trzech osób ma zależeć to, czy zwierzę będzie zabrane – informuje Rzeczpospolita.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz