Będzie program dopłat do eksportowanych zbóż? Poza granice musimy wywieźć 10 mln ton

Redakcja
eksport zboża, dopłaty

Podczas jednego z niedawnych spotkań z ministrem Henrykiem Kowalczykiem, rolnicy wypomnieli wicepremierowi jego wcześniejsze apele, by wstrzymać sprzedaż zboża, bo ceny wzrosną. Aktualnie problemem nie jest już niska cena, ale zdaniem rolników największe kłopoty są ze sprzedażą, ponieważ magazyny odbiorców są pełne.

 

29 grudnia po 12.00 odbyło się spotkanie wicepremiera ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka (na zdjęciu) z przedstawicielami protestujących środowisk rolniczych wschodniej Polski (m.in. Zamojszczyzny). Spotkaniu przewodniczył przewodniczący OPZZRiOR Sławomir Izdebski, uczestniczyli także przewodnicząca ZZR KORONA - Alina Ojdana oraz współpracujący ze Związkiem były prezes Elewarru - dr Daniel Alain Korona. Spotkanie było poświęcone sytuacji na rynku zbóż i rzepaku. 

 

Minister poinformował, że w związku z nasileniem się importu tzw. zboża technicznego, podjęto decyzje o kontroli każdego zboża, co przerwało proceder. Ministerstwo Rolnictwa przesłało też pismo do Komisji Europejskiej o potencjalnym zagrożeniu rynku europejskiego i polskiego, jeżeli chodzi o pozostawieniu zboża na terenie Polski. Minister zadeklarował otwartość na inne pomysły.

 

Rolnicy wypomnieli ministrowi jego wcześniejsze apele, by wstrzymać zboże, bo wzrosną ceny. Problemem nie jest już niska cena, ale zdaniem rolników największe problemy są ze sprzedażą, ponieważ magazyny odbiorców są pełne. Pokazywali ministrowi oferty cenowe z internetu zbóż, mąki, oleju ukraińskiego w Polsce, znacznie niższe od polskich. Wskazywali także na kwestię cen nawozów. Momentami było dosyć burzliwie.

 

Dr Daniel Alain Korona wskazał, że głównym problemem jest nadpodaż zbóż i rzepaku (pod koniec sezonu może być nawet 10 mln ton zapasów zbóż i 1 mln ton rzepaku) oraz zbyt niski eksport. W tym celu zaproponował zwiększenie rezerw strategicznych (co zdynamizowałoby skup w kraju) oraz uruchomienie programu dopłat eksportowych (gdyż ceny polskich zbóż nie są konkurencyjne). - Musimy wyeksportować 10 mln ton zbóż - stwierdził Korona. Ponadto wskazał także na wadliwość systemu informacyjnego Ministerstwa Rolnictwa, w zakresie cen zbóż i rzepaku, bo ceny przytoczone oficjalnie są wyższe niż w rzeczywistości i każdy rolnik chciałby po takich cenach sprzedawać.

 

Minister przyjął propozycje: zapowiedział zwiększenie środków na RARS, a zatem i wielkości rezerw strategicznych, a także iż postawi 30 stycznia 2023 na radzie ministrów rolnictwa UE kwestię dopłat eksportowych do zbóż.

 

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz