Wyniki spisu żywca wieprzowego z 3 listopada opublikowane dzisiaj przez Federalny Urząd Statystyczny Niemiec (Destatis) wskazują obecnie na stabilizację pogłowia świń za Odrą, po ogromnych spadkach jakie miały miejsce w ostatnich latach. Niemniej jednak liczba gospodarstw z trzodą w dalszym ciągu spada.
Według wstępnych danych w niemieckich stajniach przebywało 21,2 mln świń. To 150 600 zwierząt, czyli o 0,7% mniej niż 3 listopada 2022 roku. Liczba ferm trzody chlewnej wyniosła 16 180, czyli o 760, tj. o 4,5% mniej niż przed rokiem.
Na dzień 3 listopada 2023 r. w Niemczech znajdowało się 9,58 mln tuczników. Oznacza to spadek o 140 900 zwierząt, czyli o 1,5% w porównaniu z rokiem poprzednim. Liczba młodych świń spadła o 40 300 sztuk, czyli o 1,0% do 3,83 mln, natomiast liczba prosiąt wzrosła nieznacznie o 33 600 sztuk, czyli o 0,5% do 6,40 mln. Liczba loch hodowlanych utrzymywała się na stałym poziomie 1,40 miliona sztuk. To zaledwie 3800 loch, czyli o 0,3% mniej niż w listopadzie 2022 roku.
W odstępie dekady liczba gospodarstw spadła o 42%
Nawet jeśli liczby z najnowszego spisu zwierząt gospodarskich z 3 listopada 2023 r. wykazują jedynie niewielki spadek, w porównaniu z dziesięcioletnim okresem spadki pozostają ogromne. Od listopada 2013 r. z hodowli trzody chlewnej wycofało się 11 800 przedsiębiorstw, co oznacza spadek o około 42%. W tym samym okresie pogłowie świń zmniejszyło się o 6,92 mln sztuk, czyli o 24,6%. Średnia wielkość firmy stale rośnie. O ile w 2013 roku w gospodarstwie hodowano średnio 1000 świń, o tyle dziesięć lat później w gospodarstwie było już 1300 sztuk.
- Wyniki listopadowego spisu są już dostępne dla całego terytorium federalnego i potwierdzają oceny, które można było wcześniej wyciągnąć z danych dla poszczególnych krajów związkowych. Ogólnie rzecz biorąc, masowa tendencja spadkowa pogłowia zwierząt została znacząco wyhamowana, do czego mogła przyczynić się poprawa sytuacji ekonomicznej w hodowli trzody chlewnej. Jednakże ciągły spadek liczby gospodarstw zajmujących się hodowlą trzody chlewnej pokazuje również, że wielu hodowców trzody chlewnej nadal krytycznie patrzy w przyszłość. Wielu producentów nadal się wycofuje, szczególnie w obszarze hodowli loch. Jeśli chodzi o podaż prosiąt domowych w Niemczech, która obecnie wynosi zaledwie około 80%, jest to niepokojąca sytuacja, zwłaszcza że niemieccy hodowcy loch staną w nadchodzących latach przed poważnymi wyzwaniami w związku ze zmianami w rozporządzeniu w sprawie dobrostanu zwierząt i hodowli zwierząt gospodarskich. W ankiecie przeprowadzonej tego lata przez ISN wspólnie z AEF niemieccy hodowcy trzody chlewnej jako główne przyczyny negatywnych ocen przyszłości podali ramy polityczne, a w szczególności brak bezpieczeństwa planowania – komentuje wyniki spisu niemieckie stowarzyszenie hodowców trzody chlewnej ISN.
Źródło: ISN
