Ministerstwo nie ma wizji rozwoju sektora trzodowego. Rolnicy skazani na tucz kontraktowy?

Redakcja
trzoda chlewna, hodowla świń, ceny tuczników, ASF

- Program wsparcia dla producentów trzody chlewnej nie dotyka najważniejszego problemu, to jest skupu interwencyjnego trzody chlewnej z obszarów dotkniętych chorobą. To prowadzi do przerastania świń i drastycznych spadków cenowych w gospodarstwach rolników znajdujących się w strefie zagrożenia czy zapowietrzenia. Należy uruchomić tutaj skup interwencyjny zwierząt zdrowych z przeznaczeniem na rezerwy strategiczne państwa – czytamy w krytycznej opinii samorządu rolniczego do zapisów programów wsparcia dla hodowców świń.

W związku z ogłoszonym przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi programem wsparcia dla producentów trzody chlewnej, Wielkopolska Izba Rolnicza przesłała swoje uwagi do ministerialnych propozycji. - Uwagi te są wynikiem naszych wewnętrznych analiz, bieżącego monitoringu rynków rolnych, w tym rynku trzody chlewnej, prac Zespołu ds. Stabilizacji rynku trzody chlewnej, którym kieruje prezes Piotr Walkowski oraz uwag zgłaszanych do nas przez delegatów i rolników – czytamy w komunikacie Wielkopolskiej Izby Rolniczej.

 

Ze szczegółami ministerialnego programu można zapoznać się klikając tutaj. 

 

Uwagi Wielkopolskiej Izby Rolniczej nt. programu wsparcia dla producentów trzody chlewnej:

KWS 814 200

KWS 814 200

 

- „Za mało i za późno” – tak można w skrócie podsumować zaproponowane działania. Wielkopolska Izba Rolnicza od kilku lat zgłasza postulaty dotyczące wsparcia tego sektora w dobie rozprzestrzeniającego się wirusa ASF. Skutki ekonomiczne tej epidemii mają już charakter strukturalny. Jest on widoczny w gwałtownym spadku ilości stad trzody chlewnej oraz rosnącym deficycie w bilansie handlowym Polski. Szczególnie niepokoi spadek liczby gospodarstw produkujących trzodę chlewną w cyklu zamkniętym. To oznacza, że całkowicie uzależniliśmy się od importu zachodniej myśli hodowlanej a producenci w coraz większym stopniu wystawiają się na ryzyko cenowe. To zjawisko powoduje również transfer wartości dodanej (zysku) z tej produkcji do rolników z takich krajów jak Dania czy Holandia.

 

- Proponowany mechanizm rekompensat cenowych, zgodny postulatami WIR oraz wskazaniami Komisji Europejskiej, które uzyskalno w odpowiedzi na interwencję jest słuszny ale musi mieć charakter trwały a przyjmowanie wniosków musi odbywać się w trybie ciągłym. Każdy producent może w każdej chwili znaleźć się w strefie i musi mieć pewność, że obniżka ceny skupu będzie mu zrekompensowana. Tylko w takiej sytuacji rolnik będzie kontynuował produkcję trzody chlewnej i ją rozwijał.

 

 

- Refundacją kosztów bioasekuracji powinny zostać objęte również gospodarstwa o mniejszej skali produkcji. Wszak słyszymy, że to małe i średnie gospodarstwa rodzinne mają być wspierane. Mają one szansę funkcjonować w ramach sprzedaży bezpośredniej lub RHD. Jednak powinny one zostać uwzględnione w działaniach refundujących wysokie koszty związane z bioasekuracją.

 

- Program nie dotyka najważniejszego problemu to jest skupu interwencyjnego trzody chlewnej z obszarów dotkniętych chorobą. To prowadzi do przerastania świń i drastycznych spadków cenowych w gospodarstwach rolników znajdujących się w strefie zagrożenia czy zapowietrzenia. Należy uruchomić tutaj skup interwencyjny zwierząt zdrowych z przeznaczeniem na rezerwy strategiczne państwa.

 

- W ogłoszonym programie brakuje wizji rozwoju sektora trzodowego. Zaproponowane mechanizmy łatają tylko niektóre dziury w finansach gospodarstw oraz opierają się na pożyczkach czy kredytach. Bez znaczących nakładów na polską myśl hodowlaną oraz innowacyjne technologie, sektor nie będzie w stanie dłużej funkcjonować a większość rolników, mających odpowiednie zaplecze techniczne przejdzie na tucze kontraktowe.

 

- Program nie odnosi się w ogóle do sytuacji rynkowej. Statystyki pokazują spadek spożycia mięsa w ogóle, w tym mięsa wieprzowego. Dodatkowo na polski rynek napływ importowany surowiec po dumpingowych cenach. System oznakowania produktów mięsnych krajem pochodzenia jest nieszczelny ponieważ nie dotyczy produktów przetworzonych czy gastronomii. W tym zakresie potrzebne są rozwiązania prawne oraz nakłady na promocję mięsa wieprzowego.

 

- Program nie porusza kwestii współpracy producentów żywca wieprzowego w ramach grup producentów rolnych. To jest ciągle niewykorzystany potencjał w poprawie pozycji konkurencyjnej sektora.

 

- Program nie odnosi się do wsparcia służb weterynaryjnych, o co wielokrotnie postulowaliśmy. Te służby mają kluczowe znaczenie w walce z ASF.

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz