Trwa systemowa gra na kryzys żywnościowy. Polskiemu rolnictwu grozi marginalizacja

Redakcja
ochrona roślin, oprysk, pestycydy

- Podczas opracowywania i negocjowania dokumentów strategicznych oraz przepisów, które będą obowiązywały w nowej perspektywie finansowej po 2023 r., powinno zwrócić się przede wszystkim uwagę na to, aby przyjęte rozwiązania proekologiczne nie doprowadziły do ograniczenia produkcji w UE, spadku dochodów rolników, zmniejszenia zainteresowania prowadzeniem gospodarstw rolnych, a w konsekwencji marginalizacji polskiego rolnictwa – uważa Marek Siniło – wiceprezes Podlaskiej Izby Rolniczej.

 

Działacze Podlaskiej Izby Rolniczej zwrócili się do prezesa Krajowej Rady, Witolda Szmulewicza, o interwencję ws. zmian zasad przewidujących 50% ograniczenia stosowania chemicznych środków ochrony roślin w krajach Unii Europejskiej. Jednym z głównych celów, które znalazły się w zaprezentowanym przez Komisję Europejską rozporządzeniu ws. zrównoważonego stosowania środków ochrony roślin, jest zmniejszenie ogólnego stosowania i ryzyka dotyczącego pestycydów chemicznych o 50%.

 

W Polsce oraz innych krajach Unii Europejskiej stosowanie środków ochrony roślin musi być zgodne z zasadami integrowanej ochrony roślin. Obowiązek ten wynika bezpośrednio z przepisów prawa krajowego i unijnego. Skutki ich egzekwowania w połączeniu z innymi celami dotyczącymi rolnictwa wskazują na ograniczenie naszej produkcji żywności.

Holandia liderem w ilości stosowanych środków ochrony roślin

 

- Społeczność rolnicza popiera ogólny cel ograniczenia stosowania środków ochrony roślin, jednakże rolnicy oczekują od rządu wynegocjowania jasnego zapisu określającego ograniczenie stosowania środków do konkretnego poziomu w całej Unii. Jak wynika z badań, w Polsce używa się średnio 2,5 kg substancji czynnej na 1 ha, natomiast średnia unijna wynosi 3,5 kg/ha. Najwięcej spośród krajów Unii Europejskiej pestycydów stosuje się w Holandii – 8 kg substancji czynnych na 1 ha, we Włoszech ponad 7 kg/ha, a w Portugalii 5 kg/ha. W związku z tym należałoby doprecyzować do jakiego poziomu zużycia pestycydów miałyby dojść państwa UE. Ten podstawowy cel powinien być jasno określony. Od ustalenia wyjściowej ilości zużycia pestycydów na ha użytków rolnych, zależeć będą zarówno koszty dostosowania polskich rolników powiązane z ograniczeniem w stosowaniu środków ochrony roślin, jak i sposoby realizacji tego zadania – czytamy w piśmie wiceprezesa PIR, Marka Siniło.

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz