Według obowiązujących przepisów producenci, którzy utrzymują powyżej 2000 szt. tuczników lub 750 macior, są zobowiązani wykorzystać 70 proc. wytwarzanego nawozu naturalnego, jakim jest gnojowica, na gruntach będących w ich posiadaniu. Zbyciu lub udostępnieniu dla innych rolników podlega jedynie 30 proc. nawozu. Przepis ten w aktualnej sytuacji ograniczonej dostępności nawozów mineralnych oraz ich wysokich cen nie jest zbieżny z oczekiwaniami rolników.
- Przepis ten skutkuje jednocześnie większymi emisjami gazów cieplarnianych, gdyż producenci często zmuszeni są transportować nawozy naturalne na duże odległości – do pól położonych daleko, ale do których mają tytułu użytkowania. Zbyt mała liczba biogazowni rolniczych na terenie kraju również nie pozwala na zagospodarowanie wytwarzanej gnojowicy na cele energetyczne. W naszej opinii liberalizacja przepisów jest niezbędna, aby odwrócić niekorzystny trend spadku pogłowia świń w Polsce oraz poprawić konkurencyjność krajowej produkcji roślinnej w stosunku do rolników unijnych, których takie ograniczenia nie obowiązują, a także ograniczyć zużycie paliw i emisje gazów cieplarnianych – piszą do wiceministra rolnictwa Lecha Kołakowskiego organizacje współpracujący w ramach inicjatywy Hodowcy Razem.
W połowie czerwca odbyło się konstruktywne spotkanie przedstawicieli związku Polpig poświęcone zmianie przepisów Prawa wodnego w zakresie obrotu nawozami naturalnymi z dyrektor Małgorzatą Bogucką-Szymalską z Departamentu Gospodarki Wodnej i Żeglugi Śródlądowej w Ministerstwie Infrastruktury. - Liczymy, że w terminie odpowiednim dla pana ministra uda się nam zorganizować spotkanie w resorcie rolnictwa, aby przedstawić propozycję odpowiednich rozwiązań legislacyjnych przygotowanych przez branżowe organizacje rolnicze – czytamy w piśmie do Kołakowskiego.