Panika na światowym rynku nawozów. Jednej nocy ceny wzrosły o kilkadziesiąt procent

Redakcja
ceny nawozów, nawozy mineralne, nawozy potasowe, nawozy fosforowe

Światowy rynek nawozów reaguje na rosyjską inwazję na Ukrainę ogromnym skokiem cen. Notowania mocznika w ciągu minionej nocy wzrosły nawet o 200 USD/t. Ceny potażu również gwałtownie idą w górę. 

 

To był bardzo intensywny wzrost cen – powiedział amerykańskiemu portalowi Brownfield Josh Linville - dyrektor ds. nawozów w amerykańskiej firmie analitycznej StoneX. Zaznaczył, że Rosja jest znaczącym eksporterem nawozów azotowych, potasowych i fosforowych. Dlatego też rynki natychmiast zareagowały na ewentualne problemy z podażą. - Po spadku cen w ostatnich tygodniach zaobserwowaliśmy, że światowe ceny mocznika wzrosły w ciągu nocy o ponad 200 dolarów za tonę. W najważniejszym amerykańskim centrum handlowym NOLA, mocznik wzrósł w czwartek od 150 do 200 dolarów za tonę. Oznacza to, że cena mocznika wzrosła o jedną trzecią w mniej niż 12 godzin – poinformował analityk  

 

Linville podkreśla, że „globalna podaż i popyt tak naprawdę nie zmieniły się w wyniku ataku, ale „rynek działa obecnie w strachu”. - Rosja była największym światowym eksporterem produktów azotowych w 2021 roku - powiedział analityk Green Markets, Alexis Maxwell w wypowiedzi dla Bloomberga. - Niższa podaż eksportowa uderzyłaby najpierw w rynki rolne półkuli północnej, ponieważ ich szczytowy sezon konsumpcyjny przypada na drugi kwartał - powiedział Maxwell. 

 

Na horyzoncie pojawiają się również prawdopodobne podwyżki cen innych kluczowych nawozów, takich jak potaż i fosfor, ponieważ wojna między Rosją a Ukrainą potęguje obawy o globalne niedobory i podsyca niepokoje związane z rosnącymi kosztami żywności. Rosja jest wiodącym producentem prawie każdego ważnego nawozu i drugim co do wielkości producentem potażu na świecie - kluczowego składnika odżywczego dla wielu ważnych upraw. 

 

Szykują się problemy z podażą

 

Wojna między Rosją a Ukrainą oraz sankcje wobec Rosji (i Białorusi) prawdopodobnie wpłyną na przepływy handlowe. W związku z tym na konferencji prasowej z udziałem analityków, duży amerykański producent nawozów, Mosaic Co., ostrzegł przed niedoborem potażu. Wszystko wskazuje na dalszy wzrost kosztów dla rolników, którzy prawdopodobnie będą musieli ograniczyć stosowanie nawozów ze względu na wysokie ceny i ograniczoną podaż. Potencjalnie doprowadzi to również do niższych plonów i dalszego wzrostu cen żywności na całym świecie. Według ostatnich informacji z FAO, ceny żywności są już na najwyższym poziomie od dziesięciu lat.

 

- Światowe ceny nawozów wzrosły do rekordowych poziomów, choć ostatnio nieco spadły. Teraz ceny znowu gwałtownie rosną – stwierdził amerykański analityk. - Istnieje bardzo realna możliwość, że w nadchodzącym roku zobaczymy znaczne ograniczenia podaży, w szczególności w obliczu nadchodzącego szczytu sezonu wegetacyjnego w Ameryce Północnej – mówi specjalista z USA. W związku z tym Departament Rolnictwa w Waszyngtonie ogłosił, że producenci nawozów „nie mogą wykorzystywać tej sytuacji jako pretekstu do podwyżek, które nie byłyby uzasadnione aktualną podażą i popytem”. - To moja największa i najgłębsza obawa. Oczywiście będziemy nadal monitorować ten temat– powiedział w czwartek prasie sekretarz ds. rolnictwa, Tom Vilsack.

 

Biały Dom potwierdza, że duże firmy wykorzystały swoją siłę rynkową, aby podnieść ceny nawozów dla rolników bardziej niż było to uzasadnione. Vilsack twierdzi również, że jest „za wcześnie”, aby ocenić wpływ konfliktu na Ukrainie na światowe rynki rolne.

 

Trzeba podkreślić, że jedna piąta światowych dostaw nawozów pochodzi z Białorusi, która prawdopodobnie zostanie odcięta od swoich dotychczasowych rynków zbytu. 

 

Źródło: Agrarheute

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz