Minister o importerach w branży mleczarskiej: Tłumaczą bałamutnie i mówią, że to jest niewielki udział w ich przetwórstwie

Redakcja

- W tym trudnym czasie, tak jak inne kraje, jak Francja, jak Niemcy, jak Włosi, jak wszyscy, musimy w własny rynek chronić – mówi minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski i zapowiada kontynuowanie publikacji nazw firm importujących surowce rolne. 

 

- Pan kilka dni temu powiedział o tym, że są spółdzielnie mleczarskie, mleczarnie, które importują mleko, importują sery, opublikowało nawet Ministerstwo Rolnictwa taką listę tych, którzy importują. Z ogromną krytyką to się spotkało. Proszę powiedzieć, czy pan się wycofa z takich działań, czy będzie pan nadal publikował listy tych, którzy nie korzystają z polskich produktów? - pytał w czasie audycji dziennikarz Polskiego Radia.

 

- Dobrze, trzeba być konsekwentnym. Te same firmy zabiegają o to, żeby szukać rynków zbytu, żeby eksportować – Chiny, Azja Wschodnia, kraje arabskie. Podejmujemy karkołomne działania, jutro mam rozmowy z panią minister zaopatrzenia Emiratów Arabskich. Z jednej strony szukamy zbytu, ale drugiej strony te same firmy importują surowce do przetwórstwa. Ale również masło, również sery, które są konfekcjonowane. Oczywiście, tłumaczą bałamutnie, mówią, że to jest niewielki udział w ich przetwórstwie, inni – że polscy rolnicy nie mogą wytworzyć mleka ekologicznego. To są bałamutne wyjaśnienia. Natomiast ja uważam, że w tym trudnym czasie, tak jak inne kraje, jak Francja, jak Niemcy, jak Włosi, jak wszyscy, musimy w własny rynek chronić, bo jeżeli zrywają się te eksporty, to przecież rynek wewnętrzny może w dużej mierze żywność zagospodarować. Stąd również te apele nie tylko o nieimportowanie i niezależnie od tego, czy to się komu podoba, czy nie, te raporty będą przekazywane, ale również okupowanie polskiej żywności, bo każdy podejmując taką decyzję... I to nie jest... proszę zrozumieć, to nie jest jakieś błaganie o litość dla polskich rolników. Konsumenci kupujący polską żywność dokonują bardzo rozsądnej decyzji, kupują żywność bezpieczną, zdrową, smaczną, niedrogą, a jednocześnie nie oglądając się na kogoś innego, sami swoim portfelem, swoją kartą płatniczą decydują również o rozwoju Polski, o wsparciu polskiej gospodarki, w tym polskiego rolnictwa – mówił na antenie Polskiego Radia minister rolnictwa.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz